Tekst piosenki:
Łza spływa po policzku, nie daje rady
Ja tak jak ty jestem tyle samo warty
Podnoszę karty i idę po zwycięstwo
Jak domin nawinął nie chcę żyć już pod kreską x2
I znowu ziomek stoje rusze swe odbicie(?)
I ono pyta mnie, czemu niszczę sowje życie
Że wciąż popełniam błędy, dlaczego ja to robię
Pakuję się w gówna związane znów z nałogiem
Coraz częściej piję, alkohol częściej łykam
Nie odmawiam nigdy melo, częściej już zanikam
O płuca już nie pytam, częściej palę fajki
Kiedyś THC palone było skany
Ludzie mi mówili ciągle chodzi najarany
Ja nie patrzyłem wogle, jarałem ziomuś dalej
Do puki w problemy się nie wpierdoliłem
Teraz zobaczyłem, że nie warto wchodzić w nałóg
Bo trudno z tego wyjść, a bardzo łatwo wejść
Taki młody chłopak, a wiele miał swych przejść
Nałogi i problemy, tak wygląda moje życie
czas zmienić się na lepsze nie sądzicie?
Łza spływa po policzku, nie daje rady
Ja tak jak ty jestem tyle samo warty
Podnoszę karty i idę po zwycięstwo
Jak domin nawinął nie chcę żyć już pod kreską x2
Nie pakuj się w problemy, uwierz że nie warto
przez uzależnienia wpierdolisz się szybko w bagno
Nie warto na prawdę uwierz mi z całego serca
Nie rań swoich bliskich, wartości dla nas wszystkich.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):