Gun Boi Kaz - Rehabilitation

(Nie potrzebuję rehabilitacji)
Myślę, że zakochałem się w zeszłym tygodniu
Myślałem, że to nieprawda, ale nie wiem, jak się czuć
Kiedy kazałaś mi błagać na kolanach
Ale teraz słyszę twój głos w kółko
Kochanie, możemy zrobić scenę
Chwytając mnie za koszulę, aż zaczną cię boleć palce
Wiesz co mam na myśli
Wymieniamy oddechy na tylnym siedzeniu
Rób swoje najgorsze, bo
Kocham sposób, w jaki się pali, ale
Jesteś jak taki trzeci stopień
Jak coś najgorsze, ale wystarczającego dla mnie

[Refren]
Więc znowu udajemy, że nic się nie stało.
Bo nie chcę testować mojej cierpliwości.
Znowu robimy bałagan w pokoju hotelowym, w którym się zatrzymaliśmy
I nie chcę stracić tej chwili, którą mamy
Bo ona jest narkotykiem, a ja nie potrzebuję odwyku.

Moja mama mówi, że jestem uzależniony, może potrzebuję odwyku
Bo nie wytrzymam godziny bez wiadomości od ciebie i mówię to szczerze
Moi przyjaciele mówią, że muszę odejść, ale nie mogę się powstrzymać.
I wiem, że jesteś dla mnie zła, ale przysięgam na Boga, że tego potrzebuję.
Więc rób swoje najgorsze, bo
Kocham sposób, w jaki się pali, ale
Jesteś jak taki trzeci stopień
Jak coś najgorsze, ale wystarczającego dla mnie

[Refren]
Więc znowu udajemy, że nic się nie stało.
Bo nie chcę testować mojej cierpliwości.
Znowu robimy bałagan w pokoju hotelowym, w którym się zatrzymaliśmy
I nie chcę stracić tej chwili, którą mamy
Bo ona jest narkotykiem, a ja nie potrzebuję odwyku

Czuję, że nie wyzdrowieję
Ale cholery, teraz albo nigdy
Dostałem cios z twoich ust, euforia
Teraz nie chcę czekać na więcej
Czuję, że nie będzie lepiej
Ale powiedziałaś, że teraz albo nigdy
Przyjąłem cios z twoich ust, euforia
Teraz nie chcę czekać na więcej

[Refren]
Więc znowu udajemy, że nic się nie stało.
Bo nie chcę testować mojej cierpliwości.
Znowu robimy bałagan w pokoju hotelowym, w którym się zatrzymaliśmy
I nie chcę stracić tej chwili, którą mamy
Bo ona jest narkotykiem, a ja nie potrzebuję odwyku