Tekst piosenki:
[Hary]
To nie sztuka całymi dniami oglądać w internecie dupy
Żalić wieczorami ziomkom, że się w związku dusi
Brać tą sucz, na widok której kiedyś stawał chuj w poprzek
A teraz po wszystkim nawet nie jest zmięta pościel
Bić niemca po kasku pod porno, ją brać raz na miech
Bo żar się rozwiał, wszystko szybko się zaczęło i skończyło też
Kiedyś mogłeś orać pole rękami, potem ją godzinami
Dziś boli Cię głowa, jesteś zmęczony po pracy
Wiesz, że panny lubią seks, lubią czuć pożądanie
Jak zgubicie rytm w łóżku znajdziesz zastępstwo w szafie
Ostatnio ziomek narzekał, że baby to tylko orgazmy
I orgazmy przyniosę je do domu, zamiast ukochanej wypłaty
To na bank boskie, skoro Bóg ją lepił na swój obraz i podobieństwo
Jak mam się nie zachwycać jak jej dupa jest poezją
Będziemy coraz starsi, coraz brzydsi, będą Ci po podłodze szurać cycki
Ale jeśli my tego nie zniszczymy, nikt tego nie zniszczy
Ref.
Jesteśmy jak zielone jabłka
Niedojrzałe, chcemy żyć w swoich sadach
Jesteśmy jak zielone jabłka
Chuja wiemy o życiu, ale będziemy się starać, będziemy się starać, będziemy się starać
Jesteśmy karygodni, dziewuchy brać na fajne zwrotki
Nigdy nie brałem panienek na telefon, parę mam takich pod nim
Znów nie korzystam, jednak z jedną znamy się pół dekady przeszło
Jesteśmy po drobnych przejściach, więc gapię się z rezerwą
Na to jakie ma zamiary gdy z koleżankami
Idzie gdzieś na wysokim obcasie
Umie przesadzić, tak w dużym stopniu
Z ilością perfum i rozmiarem kiecki - obserwatorom rośnie w kroku
Kiedyś byliśmy młodzi, piękni, zadbani, zdrowi
Pękły butelki, poszły kreski, spłonęły mosty
Pieniędzy często mi brak, mam gastro, łeb mi puchnie
Kac drażni mnie któryś dzień, szukam pracy, ogólnie standard
Lecz pomimo tego żyje, się chwilami w żalę jak
Chłystek przymyka oko na to, że to niedojrzałe trwa
Przy mnie, na mnie okrakiem, uda ściska, skacze, jęczy
Music w tle gra, gdzieś rzadziej zakazany owoc kusi
Ref. Jesteśmy jak zielone jabłka
Niedojrzałe, chcemy żyć w swoich sadach
Jesteśmy jak zielone jabłka
Chuja wiemy o życiu, ale będziemy się starać, będziemy się starać, będziemy się starać
Możemy latami skakać sobie do gardła
Albo starzeć się z godnością
Ale i tak zawsze są w nas zielone jabłka
Bo nie wystraszysz nas wojną, raczej samotnością
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):