Her - Empyema

Światło w pokoju koloru głębokiego karminu,
szklanka soku i ta stara filiżanka kawy,
te słowa są czerwone, bo ten ołówek jakiś jest czerwony,
moje mięśnie są jakieś słabe i czuję się jakiś zblazowany
Baw się ze mną baw się ze mną
Czy na serio chcesz mnie spalić żywcem?
Widzę to znacznie lepiej
Wyczuwam to w powietrzu
Mam pijawkę na twarzy, proszę
nie pozwól jej mnie zjeść
Wierzę w Twoją siłę
mimo strachu, który za sobą niesie

A ty nigdy nie przychodzisz, mimo że ciepliwie czekam
przez cały czas jestem prawdziwie przestraszony
Przekłuwam swoje ciało 9 calowymi gwoździami
to nie działa i mnie to doprowadza do szału
Ropniaki na całym moim ciele
Przekrwienia pod brudnymi paznokciami
moje szczyny są czerwone, moja sperma jest czarna
To jest moja wiara!

Inkub (rodzaj diabła) w mojej głowie włada moimi myślami
Jestem taki niecierpliwy
Nie panuję nad sobą
Weź mnie poprowadź, bo jestem ślepy

Każda chwila tu,
tu w moim koszmarze
w moich rzygowinach, które połykam
w mojej zajebiście słodkiej klatce
powoduje, że jestem coraz bardziej zdesperowany
Tyle bólu w mojej głowie
Wierzę w Twoją siłę
mimo strachu, który ze sobą niesie

A ty nigdy nie przychodzisz, mimo że cierpliwie czekam
przez cały czas jestem prawdziwie przestraszony
moje pragnienie poznania prawdy powoduje, że ślepne
Mam tyle miłości w sobie
Wątpię we wszystko co mnie tak bardzo boli,
co się kurwa dzieje w moim popierdolonym umyśle?

Gdzie jest Twoja wizja
Gdzie Twoja cisza
powiedz gdzie, bo jestem ślepy
Nie widzę Cię
Nie słyszę Cię
Weź mnie poprowadź, bo jestem ślepy