Teksty piosenek > H > Hifi Banda > Puszer remix 2
2 565 804 tekstów, 31 865 poszukiwanych i 454 oczekujących

Hifi Banda - Puszer remix 2

Puszer remix 2

Puszer remix 2

Tekst dodał(a): michall123 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Pajejek500 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): DobryMudzyn Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[VNM]

Przez rap kiedyś waliłem te ścieżki proszku, co tu biorą go nosem. Dziś moje ścieżki i flow tu gonią za sosem. To nie ściema, ta, wódki butelek do tego piłem tyle ile liter sms ma. Zacząłem gonić trawę, żeby kiedyś te flow Wawie dać, za złamany grosz nawet. Wjebałem sobie w banie to mocno, chora ambicja, serce lodowate jak Wostok. To tego produkt - fejm - w necie do tego dowód. Jakbym się cofnął spróbowałbym tego znowu, ty i to z zimną krwią, bo doszedłem do poziomu o którym inne typy tu tylko śnią.

[KOSI]

Życie w tym kraju to nie wczasy w Saint Tropez, nawet gdy jestem na haju to bywa że czuję stres. Zamiast wołać SOS, pomóc muszę sobie sam. Gdy mam sos - to mam gest i o swoich bliskich dbam. To Jot do Wu do Pe, to Hifi Banda sprawdź! Idziemy w stronę światła liczy się prawda brat. Jak Showbiz, A.G. to jest kolejny level. Mogę wygrać z każdym beef tego jestem pewien. Mogę wypić ze sto piw, potem zagrać dobry koncert. Tak jak kiedyś tak i dziś nie chodzi tylko o forsę. Nagram jeszcze multum płyt, każda z nich to biały kruk, bo gdy łapię za mikrofon czuję się jak młody bóg. Wpadłem w hip-hopowy cug, hip-hop to moja koka, słabych MC wciągam nosem, to styl życia który kocham. Ja nie potrzebuję glocka jak Ero by wroga zabić. Wystarczy długopis, kartka, mikrofon dobre cannabis.

[SOKÓŁ]

Stop, wciśnij przewijanie, cofnij to. Sprawdź co jest na stanie i w ogóle kto jest kto. Bądź kim chcesz być, a nie kim oni chcą i pierdol bon ton konwenans ę ą. To realne życie nie udawany wirtual, więc żyje pełnią życia i tutaj nie zamulam. Pchamy to do przodu, a niektórzy mają gula, zapisujemy kartki to jest rasa tabula. To jest klasa człowieka co ma moc bez Red Bulla, żeby zdobyć tu coś, gdzie bez mocy nie ma chuja. Chcemy żyć, chcemy czuć i przeżywać rzeczywistość. Niepobieżnie, jak znajomości z klubów disco. Możesz mieć na Facebooku przyjaciół nawet milion, my maty tutaj kilku, ale znaczą dla nas wszystko. To nie gra – życie - może aż, może tylko. To ja - Puszer - pcham do przodu rzeczywistość

[DIOX]

Co dzień trenuję rap, nie trenuję nic przed lustrem, z łóżka wstaję jak każdy kto celuje w sukces. Mam inne cele niż w niedzielę w kościele. Znów męczy mnie kac. Kurwa mać co się dzieje? Co? Co? Wczoraj piątek, dziś kolejny piątek, jutro wstanę wcześniej, jutro na pewno to sprzątnę. To nie jest łatwe, choć pozornie to proste, ale jak nie zrobisz sam - nigdy nie będziesz miał dobrze. Świeci słońce dzisiaj nawet zza chmur, razem, przebijemy głową każdy mur. Jest kilku takich którzy nie przestali wierzyć. Pokonać rzeczywistość znaczy się z nią zderzyć.

[ERO]

Ja kocham robić co chcę, jak coś chcę to muszę. Jestem w top 10, nie top 1 zostanę tu na dłużej. Biorę długopis, bic'a i pod tuszem znika kartka, daje swój opis życia w którym akcja jest wartka. Słuchaj fat cap, skinny, wiele lat na linii, media, psy, S O K za to nas ganili
jest O K, gonili ale słabo coś łapali. JWP, WTK, E L O dla wandali. P R O fesjonalizm, jebać wytwórnię i kontrakt, to i tak się nie przekłada na stan mojego konta. Ja mam swoją pasję - rap, zajawę mega i niosę światło dla Bielan jak dla QB Cormega

[ZAWODNIK]

Wszyscy Ci co mi mówili że rap to nie sezon. Powiedz mi gdzie dzisiaj są i w co dzisiaj wierzą? Dzisiaj śnią swój sen, ale inny już, ich tu nie ma już, a na ideałach osiadł kurz. A Ty włóż kolejny towar od nas, weź go w furę. Masz tu rapu pierwszy sort, żadną zapchaj dziurę. To dla ziomków i manierek co kumają sens. Puszczam rap projekcje na projekty z konsekwencją. Puszczam to gówno w krwiobieg - niech serce pompuje w kółko. Puszczam to gówno w miasto - powiedz o tym kumplom, że tu gdzie wieje bryza, a bas hula po pasmach, ładuję do kabury mic’a dostawca – oprawca. To moja misja, życie to freestyle. Trzeba łapać frazy i korzystać, a nie stać jak pizda. Życie dzieje się tu i niech pierdolą, robię swoje, bo mam w rękach coś czego mi nie zabiorą


[HADES]

Od dziś wierze w to jak nigdy przedtem, stawiam butelkę na stół. Niech pęknie jak lód lub dupa, która wie co to chuj. Za tych, którzy mieli być tu i tych co będą, świat mieli mi mózg. Jeszcze łyk i troski odejdą. Życie trwa depcząc nam wyobraźnie, brudną podeszwą jak mięso w Mc’Donaldzie, gdy wkurwisz sprzedawcę - życzę smacznego, ale najpierw z życiem zrób coś kreatywnego. Wstań z ławki, weź do ręki wiosło, znajdź swój cel. Nie wiesz o co chodzi? Sprawdź okładki od WFD. Ej Kebs, dawaj skratch, niech crossfader płonie, a wy podnieście dłonie, 3 palce złóżcie w koronę.

[TOMASINA]

Wiele ziomów zakłada wiele planów, zamiast firmy – dom rodzinny. Wszystkiego dobrego tatuś, zakładam że będę inny, choć nie wiem co czeka nazajutrz. Sam Niemen śpiewał „Dziwny ten świat”. Dziwny jest ten świat - przyjrzyj się człowieku - ty w nim jesteś wart, a na fart nie oczekuj. Nigdy nie jest tak by gorzej być mogło. Po to upadam by wstać, ziom boy!

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
[VNM]

Through the rap I used to take these dollops of powders, they sniff it here. Today my paths and flow are chasing cash. It's not a crap, yea, I used to drink bottles of vodka as many as a text message has letters. I had begun chasing grass to give Warsaw that flow, even for a little bob. I fucking made believe that strongly, sick ambition, a heart icy like Wostok. That its product - fame - also an evidence of that is on the Internet. If I went back I would try this again, you and that in cold blood, because I've achieved a level which the other guys are only dreaming about.

[KOSI]
Living in this country isn't a holiday in Saint Tropez, even when im high I'm stressed sometimes. Instead of yelling SOS I gotta help myself on my own. When I've cash I've a gesture and I take care of my relatives. This is J to W to P, it's Hifi Banda, check this out! We're going towards light, the truth matters, bro. Like Showbiz, A.G. this is the next level. I can win over every beef, I'm sure of that. I can drink even one hundred beers and then play a nice concert. Just like once today it doesn't mean only about cash. I'll record lots of discs, every of them is a white raven, because when I catch the mic I feel like a young god. I've plunged in hip-hop draught, hip-hop is my snow, I sniff weak MCs, that's the lifestyle I love. I don't need a glock to kill enemy like Ero. I just need a pen, a sheet, mic, good cannabis.

[SOKÓŁ]

Stop, press rewind button, rewind it. Check out what's going out and who is who. Be what you wanna be not what they want and fuck becausen thatn ar convention z*. It's real life not a pretended virtual, so I'm free-living and I'm not sluggish here. We're pushing it forwards and somebodies have a gluck, we're jotting sheets it's rasa tabula. It's class of human, what power has without Red Bull, to achieve something here, where without power there's no fucking way. We wanna live, we wanna feel and experience reality. Unsuperficially, like acquaintanceships from disco clubs. You can have even million friends on Facebook, we have a few ones here, but they are everything for us. That's not a game - life - maybe so much, maybe only. That's me - Pusher - I push the reality forward.

[DIOX]

I train rap every day, I don't train in front of a mirror, I get up from a bed like everybody who aims at the success. I have other goals than in a church every sunday. I'm tired because of hangover again. What the fuck is going on? What? What? Yesterday friday, today is another friday, tomorrow I'll get up earlier, I'll clean this up tomorrow for sure. That's not easy, though it seems simple, but if you don't do it on your own, you will never have nice. The sun is shining today even behind clouds, together we're gonna break through every wall by the head. There are several ones who have not stopped believing. To beat the reality is to crash into it.

[ERO]

I love doing what I want, if I want something then I must. I'm in top 10, not top 1 and I'm gonna stay here longer. I'm taking a pen, a bic and under ink a sheet is disappearing, I'm giving my description of life which the action is worth in. Listen to fat cap, skinny, many years on the line, media, cops, S O K used to chase us for that
It's OK, they used to chase but used to catch poorly. JWP, WTK, E L O for vandals. P R O fessionalism, fuck the record company and the contract, that's doesn't translate into my account's state at all. I have my passion - rap, a mega inspiration and I'm carrying light for Bielan like Cormega for QB

[ZAWODNIK]

Everybody who used to tell me that rap wasn't a season. Tell me where are they today and what do they believe in today?
They are dreaming their dream today, but a different one now, they aren't here now and dust has settled on ideals. And you, take an another stuff from us, put it in your ride. You have the first sort of rap here, not a second-best. This is for squeezes and chicks who grasp the sense. I play projections of rap on projects with consequences. I float that shit in a bloodstream - let the heart pump it again and again. I float that shit into the city - tell about it your pals that here where the breeze blows and the bass fribbles on bands, I'm putting the mic to a holster deliverer - torturer. This is my mission, the life is a freestyle. One should catch phrases and embrace, and not to stay like a coochy. The life is going here and let them say fucking nonsense, I'm doing my duty because I have something that they can't take away

[HADES]

Since today I believe in that like never before, I'm putting a bootle on the table. Let it crack like ice or an ass which knows what a prick is. Cheers for those who had to be here and those who will be, the world is mincing my brain. One more slug and all cares are gone. Life is going on trampling our imagination using a dirty sole like a meat in McDonald, when you make a seller angry, enjoy your meal but first do something creative with your life. Get off a bench, take your axe, find your goal. You don't know what's up? Check covers from WFD. Hey, Kebs, give me the scratch, let the crossfader burn and raise your hands, make a crown with your three fingers.

[TOMASINA]

Lots of mates establish lots of plans instead of a company - a family home. I wish you everything good dad, I suppose I'd be different though I don't know what will be tomorrow.
Niemen by hisself was singing "This world's weird". This world is weird - just look man, in its you are worth, don't wait for a fluke. There is no time where it could be worse. I collapse to rise, my squeeze!

* bon ton konwenans ę ą - it's misspelt on purpose, it is "bo to konwenanse są", "because that are conventions"

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (7):

Necro92 4.01.2012, 15:00
(0)
Shrei04 - odróżniasz Hip-Hop od RAP'u ?

Xx_Emilka_xX 22.09.2011, 20:18
(0)
Wyje*ane w kosmos!

CzarnaDziunia 13.09.2011, 21:51
(-2)
DObre , nawet bardzo :)
Ale naszego Poznań rapu nie przebiją !

djbrzask 7.05.2011, 14:59
(0)
Ero - tam jest : wartka akcja nie "warta akcja". Kawałek miazga piona!

Schrei04 17.04.2011, 16:59
(0)
to się nazywa dobry hip hop!

CandyLover 7.02.2011, 00:09
(0)
mhmm dobry kawałek :))

Malinka_1o1 2.02.2011, 13:06
(0)
mocne! :D

tekstowo.pl
2 565 804 tekstów, 31 865 poszukiwanych i 454 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności