Home Free - Cold Weather

"Chłodne Dni"

Porzuciłaby Kolorado gdyby zabrał ją ze sobą
Zamyka drzwi, nim zima wpuści chłód,
i zastanawia się, czy jej miłość jest na tyle silna, by go zatrzymać.
Odpowiedziała tylnymi światłami,
świecącymi przez szybę w oknie.

Powiedział "chcę cię zobaczyć znowu",
ale zatrzymała mnie chłodniejsza pogoda.
Może jutro będzie lepiej
Mogę do ciebie zadzwonić wtedy.
Powiedziała "bełkoczesz człowieku,
nigdy się nie zmienisz,
możesz winić za to cygańską duszę,
a urodziłeś się by odchodzić"

W przydrożnym barze, zaraz za Lincoln.
Noc jest czarna jak kawa, którą pił,
I w oczach kelnerki wciąż widzi ten sam stary blask
Ciągle myśli o Kolorado
i o dziewczynie, którą pozostawił.

Powiedział "chcę cię zobaczyć znowu",
ale zatrzymała mnie chłodniejsza pogoda.
Może jutro będzie lepiej
Mogę do ciebie zadzwonić wtedy.
Powiedziała "bełkoczesz człowieku,
nigdy się nie zmienisz,
możesz winić za to cygańską duszę,
a urodziłeś się by odchodzić"

Cóż, to jest kręta droga,
kiedy jesteś w rzeczach zagubionych.
Jesteś kochanką, a ja jestem uciekinierem
Ciągle chodzimy w kółko
i kocham cię, ale cię zostawiam.
Nie chcę cię, ale cię potrzebuję.
Wiesz, że to ty mnie z powrotem przywołujesz

Oh, chcę cię zobaczyć znow,
ale zatrzymała mnie chłodniejsza pogoda.
Może jutro będzie lepiej
Mogę do ciebie zadzwonić wtedy.
Powiedziała "bełkoczesz człowieku,
nigdy się nie zmienisz,
możesz winić za to cygańską duszę,
a urodziłeś się by odchodzić"

I kiedy zamykam oczy widzę ciebie.
Nieważne gdzie jestem.
Czuję zapach twoich perfum poprzez te szumiące sosny
Jestem znowu z twoim duchem.
Szkoda, że ta pogoda jest taka.
Wiem, że wkrótce będziemy razem
i nie mogę się doczekać.
Nie mogę się doczekać.