Hunter - PSI

Pierwszy raz spodobał mi się jakiś rockowy utwór :) <3

Nie rozumiem, jak można nazywać ten kawałek wspomnianym już "zapychaczem płyty". Jest genialna. Takie przesłanie, taka treść i kompozycja. Dawno nie słyszałam czegoś równie wspaniałego. Drugi refren: "Pieski los - lizać rany w świecie Pana/Lepiej już na śmietniku tkwić!" - emocje, które przekazuje nam Drak swoją interpretacją są tak szczere i wyraziste, że nie da się tego nie zauważyć. Poruszająca opowieść o zwykłym psie. Na pozór mało ambitne i dziecięce. Ale właśnie na tym polega metaforyczne przesłanie... Można słuchać jej godzinami i zastanawiać się nad właściwym sensem.
Dodam jeszcze tylko jedno: słuchałam klasyki przez bardzo duży okres czasu i odkąd dowiedziałam się, co to Hunter, śmiało mogę powiedzieć, że ewidentnie "przerzucam" się na mniej znane zespoły. Narzekałam, że mało na polskiej scenie artystów, a nie potrafiłam docenić ich... Rewelacja i geniusz. Podziwiam Draka i mam ogromną nadzieję, że zapisze się w historii polskiej muzyki jako niezwykły człowiek.

Jest świetna, ciarki są wszędzie. :3

@muszenka: To chyba nawiązanie do Arkadiusza "Letkiego" Letkiewicza, członka zespołu. To chyba nie jest błąd w piosence Huntera :D

I niech ją sobie nazywają "zapychaczem" płyty, mnie urzekła. Tematyką, melodią, uczuciem.

Czy mógł by ktoś podać chwyty jak zna?

Letko chybił.