Jan Kaczmarek - Nieśmiałe blue tango

Nieśmiałe blue tango
Ze starej płyty hit
W knajpie za złotych sto
Klezmerzy zagrali wczoraj mi
Solista, starszy pan
Kłaniając mi się wpół
Pomiędzy la la la la la
Wtrącał słowa "tango blue"

Ten bełkotliwy chłam
Nic nie przeszkadzał nam
Bo bęben utrzymał rytm
To swoje cztery czwarte
Ukochany tanga sznyt
Gdy prując w tłumie par
Mijając cocktail bar
Znienacka wskazałaś mi
Otwarte ogrodowe drzwi

Słowik głupoty plótł
W ogródku w krzaku bzu
A starszy pan jak mógł
Wtórował mu słodkie tango blue
Wtedy dopadła nas
Niby łzawiący gaz
Rozkoszna jak młody słoń
Maciejki samosiejki woń

Lecz właśnie w chwili tej
Tango skończyło się
Więc szybko zapiąwszy pas
Pobiegłem do orkiestry
By zagrała jeszcze raz
Lecz mnie ubiegła młódź
Orkiestra grała już
Fałszując równo ton w ton
"Grease", hit Olivii Newton-John

Nieśmiałe blue tango
Jakoś zostało mi
Chociaż szlagierów sto
Przynoszą nam ciągle nowe dni
Niemodne tango blue
Liryczna, ckliwa pieśń
Chcę tylko przy nim i cześć
Maciejkę samosiejkę gnieść