Tekst piosenki:
Do dzisiaj pamiętam osłupienie moje,
że ten tuman się nazywa ustrojem!
W pierwszej klasie to było na przerwie,
nauczyciel szedł łapiąc się ściany,
ja jak dziecko naiwne spostrzegłem:
- pan plofesol jest pseciez pijany!
Wielka z tego zrobiła się sprawa,
był dywanik, dyrektor, przemowa...
Ty smarkaczu na przyszłość uważaj!
Tobie chyba się ustrój nie podoba!
Wszyscy w pracy prezesa się bali,
bo choć cham był, partyjny i przygłup,
ulubieńcem był szefa Centrali,
o czym z kumplem gadałem raz w kiblu.
Ktoś nas kapnął i wkrótce już w kadrach
wymówienia leżały gotowe.
Zabierajcie się panowie do diabła!
Wam panowie się ustrój nie podobie!
Na zebraniu koterii szanownej
zapytałem niechcący, przypadkiem,
czy sekretarz i skarbnik by mogli
wytłumaczyć gdzie nasze są składki?
Na komendę mnie wzięto nazajutrz.
Bardzo groźne padały tam słowa:
Wam się chyba nie podoba socjalizm!
Wam ob-telu się ustrój nie podoba!
Do dzisiaj pamiętam osłupienie moje,
że złodziei nazywają ustrojem!
Raz przed mięsnym w kolejce dreptałem,
nagle widzę jak gdzieś z tylnej strony
ekspedientki z zaplecza dźwigają
podejrzanie ciężarne toboły!
Mięsem ciskać zacząłem potwornym,.
nie golonką, niestety, lecz w słowach...!
A tu jeden mi mówi przystojniak:
- panu, kurde, się ustrój nie podoba!
Do dzisiaj nie mija osłupienie moje,
że to, kurde, się nazywa ustrojem!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):