Tekst piosenki:
Mama powtarzała zawsze że kiedys sięgnę gwiazd
ale gdy pytałem kiedy twierdziła że mam czas
gwiazdy są tak daleko mija wiele lat
zanim okazuje się które utraciły blask
Słuchałem zafascynowany nie do końca wierząc
ale co noc wytężałem wzrok obserwując niebo
nadając nowe nazwy dla moich konstelacji
wśród spadających gwiazd wypatrywałem szansy
Gdy nadchodziła pełnia zaczynałem pisać
w pomiętych zeszytach na tyłach podręcznika
Liczyłem że mi tak-że będzie dane zawitać
na panteonie gwiazd jasnych jak galaktyka
Ref.
Nawet jeśli nie wierzysz w siebie to masz ją
ona jednym spojrzeniem może rozwiać ten mrok
kiedy wókół szaleje sztorm kieruj się na światło
Nie bez powodu ziemię nazywamy matką
Mama zawsze powtarzała że dokonam cudów
że pokieruję moich ludzi na wschód jak Guru
rozpalę rewolucję stanę na czele tłumu
razem obalimy ustrój poczynając od muru
Słuchałem zafascynowany lekko wątpiąc
bo życie nauczyło mnie że gwiazdy są mrzonką
mimo to co noc z książką o dawnych bohaterach
snułem plany dopóki świt ich nie porozwiewał
Z czasem nabierałem do tego dystansu
życie kopie po dupie romantyków i fantastów
tak łatwo pierdolić system mając naście lat
ale po latach zauważasz że to system dyma nas
Mama powtarzała zawsze że mam dobre serce
że niosę w sobie ogień który płonie nad osiedlem
ojciec nauczył mnie że jeśli mogę muszę pomóc
pewnie dlatego nie mam dzisiaj nic prócz honoru
Nadal słucham tego co mi mówią z pasją
Ale wiem że ich wiara we mnie jest prawie martwą
Bo życie nauczyło mnie że dawne ideały
Choć są dobre na sztandar, mogą mi w życiu wadzić
Dziś nie mam złudzeń porzuciłem marzenia
a nawet jeśli miewam je to mówię że ich nie mam
Bardziej doceniam dzień kiedy skupiam się na teraz
ale matka nadal powtarza że dosięgnę nieba
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):