Jaromír Nohavica - Milionar

U nas w domu mówią na mnie Franta Šiška
Bo już z wyglądu przebiegły jestem jak lis
A gdy który czego nie wie
Albo nie jest czegoś pewien
Idzie do mnie, a ja wszystko znajdę w książkach
Ha ha ha ha-ha-ha
Idzie do mnie, a ja wszystko znajdę w książkach

Jeden z moich przyjaciół z baru, mówi
Że z taką głową mógłbym iść do Milionerów
Dlaczego nie, rzekłem sobie,
Przecież Železny (dyrektor TV Nova) ma sporo kasy
No i Čechowi [Vladimir Čech - prowadzący czeskich Milionerów] będę mógł spojrzeć prosto w twarz
Ha ha ha ha-ha-ha
No i Čechowi będę mógł spojrzeć prosto w twarz

No i jestem teraz w gronie kandydatów
Nikt nie ma pojęcia, jak tam jest nerwowo
Wszystko widziałem na brązowo
I wcisnąłem A B C D
No i już mnie kurwa prowadzą do stolika
Ha ha ha ha-ha-ha
No i już mnie kurwa prowadzą do stolika

Čech zaczął mały wywiad
Pytał co robię, czy palę i co piję
Więc powiedziałem, co powiedziałem
On się ewidentnie przestraszył
I światła w studio zaczęły migać
Ha ha ha ha-ha-ha
I światła w studio zaczęły migać

Pierwsze pytanie to - co to ukulele?
No, muszę powiedzieć że się mało nie posrałem w gacie
Więc opuściłem głowę
Żeby wszystkiego nie pomylić
Mówię - zadzwońmy do przyjaciela
Ha ha ha ha-ha-ha
Mówię - zadzwońmy do przyjaciela

Po głosie Lojzy można było poznać, że jest zaspany
Chyba znowu chlali na zmianie
Można było usłyszeć, jak tam dyszy
Ale trzydzieści sekund ciszy
Tak to jest, jak ci się kumpel nawali
Ha ha ha ha-ha-ha
Tak to jest, jak ci się kumpel nawali

Moja stara już miała koszmary
Ludzie obgryzali telewizory
Nie było się z czego cieszyć
Cóż, może pół na pół
To się dowiem, czy to nie bułgarskie góry
Ha ha ha ha-ha-ha
To się dowiem, czy to nie bułgarskie góry

I już na komputerze świeci
Że A - to rzadkie polne kwiaty
Albo B - instrument strunowy
Tu kurna o korony chodzi
A ja tak samo jak na początku jestem w dupie
Ha ha ha ha-ha-ha
A ja tak samo jak na początku jestem w dupie

Čech w międzyczasie machał czekami na kasę
I tak myślę - Franta napij się i myśl!
Ene due like fake
Zapytajmy tych z publiki
Bo za otrzymane pieniądze tylko się tu kiszą
Ha ha ha ha-ha-ha
Bo za otrzymane pieniądze tylko się tu kiszą

Sam byłem ciekaw, co wybierze publiczność
Gdyż na widowni również mogą siedzieć głupki
Dziewięćdziesiąt procent za B
Ale to jest słaba liczba
Bo wkurza mnie to, co nie jest na sto procent
Ha ha ha ha-ha-ha
Bo wkurza mnie to, co nie jest na sto procent

Jako że nie jestem facet, który ucieka z placu boju
Mówię - panie Čech, zaryzykujemy
Miałem już pełno w gaciach
Ale Čech krzyknął tak!
Masz rację, to instrument muzyka!
Ha ha ha ha-ha-ha
Masz rację, to instrument muzyka

Ludzie klaskali, bo to był pełny sukces
Z radości zrobili dwie fale meksykańskie
A ja mam serce skromne
Jak wszyscy z Łomnej Dolnej
Byłem zadowolony, że wykonałem zadanie
Ha ha ha ha-ha-ha
Byłem zadowolony, że wykonałem zadanie

Panie Čechu nie chcę przeginać
Kończę grę i biorę tysiąc koron
Čech złapał się tylko stolika
Opadły mu brwi
I cały niebieski zsunął się podłogę
Ha ha ha ha-ha-ha
I cały niebieski zsunął się podłogę

Wziąłem pociąg Intercity pierwszej klasy do Ostrawy
W wagonie restauracyjnym całą drogę wciskam kit
A tą stówkę, co mi została
Oddam dla biednych
bo Ostrawa jest regionem szczególnym
A tą stówkę, co mi została
Oddam dla biednych
bo Ostrawa jest regionem szczególnym