Jon Lajoie - Michael Jackson Is Dead

O mój Boze, słyszałeś o Michael'u Jacksonie'e?
Ta, słyszałem o nim.
Niewiarygodne, czyż nie?
Ta, nie mogę w to uwierzyć.
Nagle wszystkie media są po Jego stronie!
Wiem, to jest niedorzeczne.

Michael Jackson nie żyje.
Nie udawajcie, że was to przejmuje.
Wy skurwysyńscy hipokryci.
Pamiętajcie co o Nim mowiliście.
Michael Jackson nie żyje.
Nigdy się Nim nie przejmowaliście.
Więc dlaczego teraz udajecie jakbyście to robili, skurwysyńscy hipokryci?

"Michael Jackson to niezły świr".
Zapewne słyszał to tysiąc razy w tygodniu.
Na każdym kanale w TV i w każdym kolorowym magazynie.
Ta, pewnie, lubiliśmy go przez chwilę.
Przez kilka lat, gdy był na topie.
Wtedy ktoś powiedzial, że jest pedofilem.
Że pieprzy chłopców, którzy sprawiali mu radość.
Wtedy, każdy wytnął mu.
Jego twarz kościotrupa.
I jak lubi jaja dwunastolatków.
Nie przejmowaliście sie czy to prawda czy to fałsz.
Więc nie udawajcie, że wam na Nim zależało.
Tylko wciąż mówicie jak ssał dwunastolatkowi.
I jak słodki, szczupły murzynek.
Umarł jako biały kościotrup.

Michael Jackson nie żyje.
Nie udawajcie, że was to przejmuje.
Wy skurwysyńscy hipokryci.
Pamiętajcie co o Nim mowiliście.
Michael Jackson nie żyje.
Nigdy się Nim nie przejmowaliście.
Więc dlaczego teraz udajecie jakbyście to robili, skurwysyńscy hipokryci?

Pamiętacie jak machał swoim dzieciakiem na balkonie?
Nie słyszałem, żebyście wtedy nazywali go legendą.
A kiedy słyszeliśmy te bzdury z młodym Culkin'em,
Mówiliście: "Mój Boże! Jacko jest naprawde zjebany!"
Lubi jebać dzieci!
Lubi jebać dzieci!
Nikt nie mówił o jego muzyce.
Teraz jeśli powiem, że udławił się wackiem jakiegoś dzieciaka
Powiecie:" O mój Boże, tak nie wypada."
Pierdolcie się suki.
Pierdolcie się wszyscy, wy hipo-skurwysyńscy-kryci.
Uważacie, że nie jestem człowiekiem.
Bo mówię, że przedawkował chłopięcą spermę.

Michael Jackson nie żyje.
Nie udawajcie, że was to przejmuje.
Wy skurwysyńscy hipokryci.
Pamiętajcie co o Nim mowiliście.
Michael Jackson nie żyje.
Nigdy się Nim nie przejmowaliście.
Więc dlaczego teraz udajecie jakbyście to robili, skurwysyńscy hipokryci?

"Och, tak nam smutno że Michael odszedł...
..tak bardzo go kochaliśmy."
Naprawdę go kochaliście?
Bo z mojego punktu widzenia, wyglądało to tak jakbyście go nienawidzili.
Nazywaliście go szaleńcem.
Chcieliście, żeby umarł.
Ale teraz, gdy jest martwy, kochacie go.
Teraz jest legendą, teraz jest niesamowity.
"Och, tak kochamy Michael'a Jackson'a."
A może tak po prostu - pierdolcie się?
Jedna wielka zgrajo pieprzonych hipokrytów.
Tak, zrobię to dla was, zrobię to.

Billie Jean nie była jego kochanką.
Oczywiście, że nie - miała pochwę.
No i miała więcej lat niz dwanaście.

Pierdolcie się, hipokryci.