Kacper - O Niej

Doceń to co w życiu najmniejszego nawet masz
Bo po jednym błędzie łatwo już się nie pozbierasz
Się cofasz, wyciągasz broń, celujesz w skroń
Mówisz nie, myślisz że, ta śmierć to nie dla mnie
Dobra sorry, w sumie to chciałbym Cię dziś przeprosić
Nie mogę już dlużej w swoim sercu tego nosić
Zanim zaczne głosić
Chciałem jeszcze zdanie wypowiedzieć
Tylko jeszcze jedno chciałbym tutaj kurwa wiedzieć

Ref.
Ilu było przede mną, ilu trafiło w twe sedno
Ilu ciebie poczuło, ilu nocą ciemną tłukło
Przed ilona klękałaś i ustami zabawiałaś
Ilu ciał dotykałaś i za ile się sprzedałaś
Ile hajsu zebrałaś, ilu życie rozjebałaś
Ilu na raz w głowie miałaś i na ilu fletach grałaś
Ile rodzin zniszczyłaś, ile w rok zaliczyłaś
Z ilona się zżyłaś, ilu śmierci życzyłaś

Nie wiedziałaś, że Ja o Tobie wiem wszystko
Ty w szóstej klasie byłaś tak zwaną, specjalistką
Nie zarzucisz mi, że nie prawdę na twój temat prawie
Ja tą prawdą o tobie, dzisiaj zasłyne skarbie
Zerwała z chłopakiem, czyżby nie nakarmił jej zegarkiem?
Bransoletką i co nocną minetką?
Materialistka, wyskrobała hajs i znikła
Oponami piskła
A on jeszcze głośno krzyczał

Ref.
Ilu było przede mną, ilu trafiło w twe sedno
Ilu ciebie poczuło, ilu nocą ciemną tłukło
Przed ilona klękałaś i ustami zabawiałaś
Ilu ciał dotykałaś i za ile się sprzedałaś
Ile hajsu zebrałaś, ilu życie rozjebałaś
Ilu na raz w głowie miałaś i na ilu fletach grałaś
Ile rodzin zniszczyłaś, ile w rok zaliczyłaś
Z ilona się zżyłaś, ilu śmierci życzyłaś

Nie mam zamiaru, dłużej o tobie już gadać
Ty i tak wolisz pewnie do obcych BMW'ek wsiadać
Chwile może pogadać, potem nogi rozkładać
Po godzinie wysiadać, a w niedziele wyspowiadać
Dobra fajnie, niby wszystko ładnie kulturalnie
A po jednej nocy miałaś wszystkie przymierzalnie
Mówisz nieaktulane
Jasne mówimy skarbie
Teraz spierdalaj robić z innego życia bajzel

Ref.
Ilu było przede mną, ilu trafiło w twe sedno
Ilu ciebie poczuło, ilu nocą ciemną tłukło
Przed ilona klękałaś i ustami zabawiałaś
Ilu ciał dotykałaś i za ile się sprzedałaś
Ile hajsu zebrałaś, ilu życie rozjebałaś
Ilu na raz w głowie miałaś i na ilu fletach grałaś
Ile rodzin zniszczyłaś, ile w rok zaliczyłaś
Z ilona się zżyłaś, ilu śmierci życzyłaś