Tekst piosenki:
Kojarz życie za ten bezsens przestępstw
Przy mojej nowej płycie dzielisz kreski w kreskę
Patrzy oko zza rolety
Kitraj deski w bezpieczeństwie
Chcesz być wolny w naszym społeczeństwie?
Jak karaty od taty pchane na blat
Jaki ojciec taki syn
Wnuk taki jak dziad
Mielisz zielone plony
Czy jak baba siejesz mak
Banda, czarna bandana jak van Damme
Lecisz tak
Dalajlama nie nauczy cię być dobrym człowiekiem
Przychodzi z wiekiem
Lub nie przychodzi, masz pusty dekiel
Masz pusty package (czyt. Pekedż)
Masz, dasz polski eter
Swojską fetę, zarażaliśmy planetę
Stoję obok ciebie
Nie chcę obojętnym być
Nie chcę przesiedzieć
Połowy życia w puszce dziś
Teraz, jestem gdzieś obok
Nieraz, byłem pośrodku tego
Handlu nie do końca opodatkowanego
Nie zabawa w lego
Ciągły stres i śpisz
Wciąga kolejny sezon
Ale przecież musisz iść
Nic nigdy wiem, mnie nie złamie
Ale zdałem sobie sprawę, że rodziny nie chcę widzieć w bramie
Spójrz w oczy mamie
Trudno, bo kłamie też
Nie powiesz diluje, mamo jest jak jest
Mercedes benz S marzył się wtedy wszystkim
Kajdan, skóra, pełne bletki nie puste gwizdki
Jak kończy się?
Chyba wiadomo
Jeśli wciąż nie wiesz "Rewer" zwrot i błędne koło
Stoję obok ciebie
Nie chcę obojętnym być
Nie chcę przesiedzieć
Połowy życia w puszce dziś
Młodym wciąż imponuje kryminał
Chcą finał, dzieci to życie nie kadr od Quentina
Niczyja wina, winą obarczam system
Kpiną jest dla nich to co dla nas oczywiste
Mgr magister czy magazynier dziś
Skąd mają hajs mieć i za niego żyć
Mają znać znak, brać i mniej jeść i pić
Jak prosta matematyka potrafi być
Umiesz liczyć? Na siebie licz
Nie na łut szczęścia
Nie robiąc nie zmienisz nic, zajrzyj do wnętrza
Typowo, bezmyślnie zero zapamięta
Illuminati syf uczy psuć - Puenta
Stoję obok ciebie
Nie chcę obojętnym być
Nie chcę przesiedzieć
Połowy życia w puszce dziś
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
"Jeśli wciąż nie wiesz REVERS WŁODI Błędne koło "*