Kagamine Rin & Len - Lost Destination

Podczas gdy po moim mieczu spływają czerwone krople, moją pierś przeszywa ból
Ileż to już ciepłych głosów pozbawiłem prawa bytu?
Śmieszy mnie określanie ludzi mianem "sprawiedliwych" czy "złych"
Ponownie ofiarowałem Bogu wchłoniętą uprzednio nienawiść

Rzeczy, których pragnęliśmy, w mig rozpadły się na kawałki, po czym zostały zasypane w piaskowym zamku i poczęły znikać

Zdeptane pieśni o miłości roztrzaskają nawet Boga
Bitwa nie ustaje. Moje łzy wyschły już do cna
Odrzucam wszelkie wahania co do swoich idei i przysięgam,
że tymi rękoma, czerwonymi jak ziemia, na której stoję, zgładzę ten naród

Drodzy mi ludzie i dni... Dokąd udaje się ginący Bóg?
Ryję w swej pamięci miłość i grzech, w mych oczach widnieje smutek i nienawiść

Rzeczy, który pragnęliśmy, dają początek zdradzie
Zmienia ona swą postać w zamku spowitym mgłą

Święty amulet, jakim jest zardzewiały pierścień, zostaje roztrzaskany
Jeśli zatańczysz z maską zdrady na twarzy,
to nawet słońce tonące w mroku rozpłynie się przepięknie
Uklęknij, śpiewaj i módl się, wymawiając imiona niezliczonych ofiar

Kim jest osoba odbijająca się w twych oczach? I miłość i marzenia zostały już dawno zapomniane
Kim jest osoba królująca w twym sercu? Wtem z mych oczu wypływają łzy, lecz po chwili znikają
Nie mogąc pozbyć się bólu ściskającego mą pierś, staram się go ujarzmić
W głębiach okrutnie udręczonego serca łzy schną, głos się załamuje

Zdeptane pieśni o miłości roztrzaskają nawet Boga
Bitwa nie ustaje. Moje łzy wyschły już do cna
Odrzucam wszelkie wahania co do swoich idei i przysięgam,
że tymi rękoma, czerwonymi od krwi, zgładzę ten naród.