Tekst piosenki:
Nie mam takiej sytuacji, że mieszkam osobno
Dookoła mnie ludzie żyją, śpią i jedzą w bloku
Całe życie słyszałem, że nie żyję w chaszczach
Opowiem pokrótce o sąsiadach mych ciekawszych
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Ten z dołu pracuje w urzędzie dziś ochrony
Jest zadowolony, bo zweryfikowany
Lecz gdy kiedyś chodziliśmy z kolegami na boisko szkolne
Ganiał nas, mówiąc, że to zgromadzenie nielegalne
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Na górze mieszka starsza para, ma małego psa
Mąż cierpi na bezsenność, po nocach ciągle słucha
Gdy się słucha i słucha, to się w końcu usłyszy
Usłyszał piętro niżej offset nielegalny
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Jeszcze wyżej mieszka leciwa nauczycielka
Uczyła mnie także i Ciebie też uczyła
Znęcała się nad Tobą, bo nie byłeś na pochodzie
Teraz męczy Twego syna, on nie chodzi na religię
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Obok mnie na piętrze staruszek zamieszkuje
Krzyczy na jeżdżących, że windę ciągle psują
Wymachuje laską na dzieci się bawiące
I kopie wściekle psy nieopodal biegające
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Sąsiedzi moi znają mnie i ja ich trochę znam
Spotykam ich codziennie, czasem z nimi rozmawiam
Racja to, co słyszałem, ja nie żyję w chaszczach
Jest tu jeszcze kilku, to było o ciekawszych
Moich, moich sąsiadach
Sąsiadach moich
Sąsiadach moich
Sąsiadach moich
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Niebezpiecznych mam sąsiadów na moim piętrze
Najbardziej się obawiam, gdy podają sobie w zgodzie ręce
Jeden trzyma orła w czerni, drugi ma niedźwiedzia
Gdy kłócą się, jesteś bezpieczny – tata mi powiedział
Moi, moi sąsiedzi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Sąsiedzi moi
Czasem śmieszą mnie, lecz czasem ich się boję
Sąsiedzi moi znają mnie i ja ich trochę znam
Spotykam ich codziennie, czasem z nimi rozmawiam
Racja to, co słyszałem, ja nie żyję w chaszczach
Jest tu jeszcze kilku, to było o ciekawszych
Moich, moich sąsiadach…
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):