Alvaro Soler - Te Imaginaba

[Intro]
Nie wiem, jak Cię znalazłem pośród 8 miliardów ludzi,
Nie wiem, czy jest to kwestia szczęścia, czy tego, że nie straciłem wiary

[Zwrotka 1]
Jakie piękne jest życie, gdy jesteś tu obok mnie
Zgubiłem się wśród tysiąca planet
I na twojej wylądowałem
Przybyłem bez walizek
I zostałem na twoich ustach
Tyle czasu w czerni i bieli
Ale teraz widzę tylko kolory
I zawsze

[Refren]
Wyobrażałem sobie Ciebie
Taką, jaką jesteś, wyobrażałem sobie Ciebie
Nawet jeśli widzą cię piękną w makijażu
Jesteś ładniejsza zaraz po przebudzeniu
Tak (Ee-oo)
Wyobrażałem sobie Ciebie (Oo-oo-oo)
Pocałunki na śniadanie w łóżku
Budzenie się obok Ciebie każdego ranka
A jeśli się kłócimy, to niech to będzie z poduszkami
Taką, jaką sobie wyobrażałem

[Zwrotka 2]
Porozmawiajmy o naszych marzeniach
Chcę widzieć, jak błyszczysz
Obiecuję być twoim wspólnikiem
na błękitnym niebie jak i w burzy
Z tobą chcę rosnąć
Od Ciebie chcę się uczyć
Teraz, kiedy to jest moment dwojga

[Pred-refren]
I gaszę księżyc
Zostańmy w ciemności
Zostaję z tobą, zostaję z tobą

[Refren]
Wyobrażałem sobie Ciebie
Taką, jaką jesteś, wyobrażałem sobie Ciebie
I nawet jeśli widzą cię piękną w makijażu
Jesteś ładniejsza zaraz po przebudzeniu
Tak (Ee-oo)
Wyobrażałem sobie Ciebie (Oo-oo-oo)
Pocałunki na śniadanie w łóżku
Budzenie się obok Ciebie każdego ranka
A jeśli się kłócimy, to niech to będzie z poduszkami
Taką, jaką sobie wyobrażałem

[Przed-refren]
I gaszę księżyc
Zostańmy w ciemności
Nie mam już wątpliwości
Zostaję z tobą, zostaję z tobą

I gaszę księżyc
Zostańmy w ciemności
Nie mam już wątpliwości
Zostaję z tobą, zostaję z tobą

[Zakończenie]
Spośród 8 miliardów ludzi, nie wiem, jak Cię znalazłem
To chyba kwestia szczęścia albo tego, że nie straciłem wiary