Teksty piosenek > K > Kazimierz Krukowski > Ja chcę mieć spokój
2 600 928 tekstów, 31 832 poszukiwanych i 352 oczekujących

Kazimierz Krukowski - Ja chcę mieć spokój

Ja chcę mieć spokój

Ja chcę mieć spokój

Tekst dodał(a): mariola1958 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): mariola1958 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Po co mam właściwie mówić
Ja już prawie nie mam sił
Ja nie widzę rację bytu mówić o tem

Ten, kto pierwszy się ożenił
Żeby jeszcze dzisiaj żył
To by wart był, żeby w pysk mu napluć z błotem

Nie chcę kalać własne gniazdo
Mnie to wzbrania pewien takt
Ale trudno, moja Malcia nie rozumie prosty fakt

Że, jak mąż, cały dzień haruje
I się stara, i on szuka, i pracuje
Żeby tylko jakoś szło
A komornik szczuje go
Bo mu łobuz Goldberg weksel protestuje

I on trosk ma, że nie życzę ich nikomu
I jak wreszcie on powraca już do domu
I już usiadł, i już wie
Że ten wystygły obiad zje
To się pytam, co ten mąż bidaka chce

On chce mieć spokój
Ja chcę mieć spokój
Ja nie chcę patrzyć się na lewo
Ani w prawo ani w tył

Ja chcę mieć spokój
Sekundy spokój
Jak ja mam dom, to mam przywilej
Żeby w domu spokój był

Może czuję tej potrzeby
Może pragnę raz, ażeby
Na kozetkę wziąć gazetkę
Może mam takowy mus

Obiad wystygł, czy nie wystygł
Ja chcę być przez chwilę mistyk
Jednym słowem, co ja chcę
Ja chcę mieć spokój i szlus

Ja przychodzę po południu
Zadyszany, wierz pan mi
Ja bym w domu chciał przemienić się w Feniksa

To zaczyna się od tego
Że trzaskają w kuchni drzwi
I są krzyki, bo się z Malcią kłóci sziksa

Potem słyszę, że z wizytą
Dzisiaj przyjdzie pani Glass
Żebym ubrał się i zaraz dał na cukier i na gaz

Potem dzwoni telefon od Kohna
Hipek gwiżdże mi na głos „Ramona”
Potem Milcia robi krzyk
Że jej jakiś pasek znikł
Potem Motek mi nastawia gramofona

I ja chodzę po domu, jak tępy
Szukam „Kurier” - już podarli go w strzępy
I tak u mnie jest co dnia
Potem ktoś się dziwić ma
Że na koniec wrzask największy robię ja

Bo ja chcę mieć spokój
Ja chcę mieć spokój
Ja nie chcę słyszeć, żebym przyszedł
Żebym wyszedł, żebym dał

Ja chcę mieć spokój
Sekundy spokój
Jak ja mam dom, to mam przywilej
Żebym w domu spokój miał

Ja się pytam, bez ukrycia
Co ja mam z całego życia
Tylko tyle, jedną chwilę
Że się we mnie zbiera mus

Żeby chwilę być ukrytą
Sybarytą
Skamandrytą
Jednym słowem, co ja chcę
Ja chcę mieć spokój i szlus

Że ja nie chcę nic, prócz spokój
To pan na mnie głową trzęś
Ja się dosyć nasłuchałem takich krytyk

Co ja jestem wojewoda
Jestem kupiec, szara gęś
A nie żaden rycerz Śmigły czy polityk

Ja chcę spokój i dlatego
Się przyznaję wszystkim wraz
Że na przykład Daszyńskiego
Podziwiałem cały czas

Że jak on zebrał Sejm nareszcie
I już wszyscy się cieszą na mieście
I on już wyjmuje klucz
Chce otworzyć, nagle pucz
Wpada znowu pułkowników
Coś ze dwieście

I się pchają i robią szpalerów
I strzelają na głos z rewolwerów
Co on robi, pytam się
On, jak kamień, mówi, że
Ach, z powodów niezależnych dzisiaj nie

Bo on chce mieć spokój
On chce mieć spokój
On to nie widział, on to nie znał
On to nie miał póki żył

On chce mieć spokój
Sekundy spokój
Jak on ma Sejm, to ma przywilej
Żeby w Sejmie spokój był

Może on by nawet wstąpił
Gdyby był, ja wiem, pułkownik
Czy generał, co otwierał
Może miałby taki mus
Ale on pokazał światu
Że on dopiął rezultatu

Jednym słowem, co on ma
Ma teraz spokój i szlus

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

Marian Hemar

Edytuj metrykę
Muzyka:

Marian Hemar

Rok wydania:

1929

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 600 928 tekstów, 31 832 poszukiwanych i 352 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności