Teksty piosenek > K > KC Rebell > Anhörung
2 558 001 tekstów, 31 847 poszukiwanych i 455 oczekujących

KC Rebell - Anhörung

Anhörung

Anhörung

Tekst dodał(a): Greffd Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): JohnyxPL Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Greffd Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Intro: Richter & KC Rebell]
„Anhörung des Angeklagten Hüseyin Köksecen. Sie verzichten auf einen Anwalt und vertreten sich selber. Nun, Sie haben das Recht zu schweigen. Alles, was Sie sagen, kann und wird vor Gericht gegen Sie verwendet werden. Möchten Sie aussagen?“
„Ich sage aus.“
„Wir haben einige Anklagepunkte und Tatvorwürfe, zu denen ich Sie gerne befragen würde.“

[Anhörung: Richter & KC Rebell]
Zu viele Körperverletzungsdelikte, zu geringe Hemmschwelle
Da, wo ich herkomme, nenn'n wir das Respektschelle
Zu viele Pisser machen hier einen auf Babo
Zieh'n einen Gramm Koks und fühl'n sich wie Rambo
Sie lernten nix von Respekt in ihrem Leben
Ich geh' allem aus dem Weg, doch schau' nicht weg, wenn ich es seh'
Ich hab' wirklich kein Interesse, doch leistest du kein'n Widerstand
Verwechseln diese Menschen Höflichkeit mit Schwäche
Zu Ihren Vorstrafen gehört auch schwerer Raub
Was man nicht macht in seiner Jugend, wenn man Knete braucht
Und obendrein fehlte die Anerkennung in 'ner Drecksgegend
Aber andern Menschen ihr Brot wegnehmen ist beschämend
Ich war ein Haufen scheiße, heute begreif' ich's
Als mein Vater zu mir meinte, „Mit dem Alter kommt die Reife.“
Ihr Umfeld ist gefährlich, die Gesichter kennt man
Ja, das sind Gangster, auch Sie könn'n das nicht ändern
Die sind nicht wie Sie, ihr Leben ist verdammt schwer
Trotzdem sollte man nicht alle über einen Kamm scher'n
Man sagt, Sie seien schwulenfeindlich, es wird so geredet
Ich nehm' kein'n Hintereingang, wenn es auch von vorne geht
Ist mir egal, soll'n sie's machen wie sie's meinen
Aber Raprebell ist hundert Prozent Schwanz in die Scheide
Äußern Sie sich bitte zu der Frauenfeindlichkeit
Ich bin dominant, aber frauenfeindlich nein
Das Problem ist, Mann und Frau spielen heutzutage Rollentausch
Zu viele Männer haben an Frauen ihren Stolz verkauft
Das macht kein'n Sinn, das ist Dreck und ist Gelaber
Zum Beispiel ist nichts so groß wie der Respekt vor meiner Mama
Ihr Wort ist mein Gesetz, ihr Lächeln ist mein Sieg
Ihr Leben heißt Frieden, ihre Tränen heißen Krieg
Stimmt das, man sagt, Sie vergiften die Jugend?
Klischee, ich nehm' lediglich den Stift und ich blute
Ich fress' es in mich rein, diese Krisen in mein Bauch
Ich öffne nur per Mucke mein Ventil und lass' es raus
Sie lieben mich und denken, dieser Typ ist so wie wir
Anscheinend können sich die Kids mit Ihnen identifizieren
Ja, richtig, eure Kinder kacken auf ihr Abi
Zeigen nur auf mich und sagen: „Das ist unser Abi!“
Sie hören nur auf mich und hören nicht auf euch
Sie schreien, „Raprebell“, als wär es Hitlerdeutsch
Und das finden Sie gut? Was ist daran lobenswert?
Warum nicht? Ich bin kein krimineller Drogenkerl
Und auch kein Junkie so wie Sido, der sie fehlleitet
Nur ab und zu wütend, denn auch mir geht's scheiße
Ich hab' auch Probleme, ich hab' auch Familie
Meine Ex ist 'ne Fotze, ich hab' auch mal Krisen
Und warum tun Sie Rapper namentlich zu Brei machen?
Sorry, doch die andern Rapper machen es mir einfach
Leben in 'ner Kleinstadt, erzähl'n was von Ghettos
Reden respektlos, ihr Leben sei gesetzlos
Alles monoton, reden so'n Straßendeutsch
Das stimmt und was war mit dem MoneyBoy?
Heh, was ich mit Moneyboy tat, ist was, wo Meinungen sich scheiden
Doch auf irgendeine Weise war die Scheiße meine Meinung
Peinlichkeit in Form von Millionen von Klicks
Für'n kurzen Augenblick war meine Vision so gefickt
Ich fühlte mich im Namen von Rap so beleidigt
Musste den Leuten zeigen, dieser Dreck ist so peinlich
Mein Song schickte ihn back an sein Hobbymic
Das hier ist Rap, auf dem Stempel ist ein Copyright
In Wien hab'n Sie gestichelt, hab'n da was erzählt
Ja, ich war auf der Bühne und schrie: „RAF Camora lebt“
Sie sind Anti-Alles und schwimm'n gegen das System an
Ich sterbe, doch verkaufe meine Seele nicht dem Sheytan
Widerstand, lieber blut' ich jeden Tag
Anstatt 'ne Marionette zu sein und tun, was man mir sagt
Ich leugne mich nicht selber, das wär' ehrenlos
Ich bin Rebell, ich bin der Gegenpol
Und wenn ich ab morgen keine Platte mehr verkaufe, ist das schade
Doch kann vor meinem Spiegelbild behaupten, ich war grade
Protokoll beendet, Sie als Bürger haben Rechte
Und genau so haben Sie auch Ihre Grenzen und Gesetze
Die sollten Sie lieber respektieren und auch schätzen
Das war's soweit, es sei denn Sie woll'n irgendwas ergänzen
Möchten Sie eventuell noch irgendwas berichten?
Ja, fick den Richter, nur Gott kann mich richten

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
„Przesłuchanie oskarżonego Hüseyin Köksecen. Obchodzą się bez prawnika i reprezentują siebie. Cóż, masz prawo zachować milczenie. Wszystko, co powiesz, może i zostanie użyte przeciwko tobie w sądzie. Chcesz zeznawać?
„Świadczę”.
„Mamy kilka zarzutów i zarzutów, w sprawie których chciałbym cię przesłuchać”.

[Przesłuchanie: Richter i KC Rebel]
Za dużo napaści, za mało zahamowań
Tam, skąd pochodzę, nazywamy to dzwonem szacunku
Za dużo tu wkurzaczy udających babo
Weź gram coli i poczuj się jak Rambo
Niczego w życiu nie nauczyli się szacunku
Unikam wszystkiego, ale nie odwracaj wzroku, kiedy to widzę
Naprawdę nie jestem zainteresowany, ale nie stawiasz oporu
Czy ci ludzie mylą uprzejmość ze słabością?
Twój rejestr karny obejmuje napad rabunkowy
Czego nie robić, gdy jesteś młody, kiedy potrzebujesz ciastoliny
A do tego brakowało rozpoznawania w brudnym terenie
Ale zabieranie cudzego chleba jest haniebne
Byłem kupą gówna, teraz to rozumiem
Kiedy mój tata powiedział mi: „Z wiekiem przychodzi dojrzałość”.
Ich otoczenie jest niebezpieczne, twarze znajome
Tak, to gangsterzy, tego też nie zmienisz
Oni nie są tacy jak ty, ich życie jest cholernie ciężkie
Niemniej jednak nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka
Mówią, że jesteś antygejowski, tak mówią ludzie
Nie wybieram tylnego wejścia, nawet jeśli jest to możliwe od frontu
Nie obchodzi mnie, czy robią to, co myślą
Ale rapowy buntownik to stuprocentowy kutas w pochwie
Proszę o komentarz na temat mizoginii
Jestem dominujący, ale mizoginistyczny nie
Problem polega na tym, że obecnie mężczyźni i kobiety zamieniają się rolami
Zbyt wielu mężczyzn sprzedało swoją dumę kobietom
To nie ma sensu, to bzdura i bełkot
Na przykład nic nie jest tak wspaniałe, jak szacunek dla mojej mamy
Jej słowo jest moim prawem, jej uśmiech jest moim zwycięstwem
Jej życie nazywa się pokojem, jej łzy wojną
Czy to prawda, mówią, że zatruwasz młodzież?
Banał, po prostu biorę długopis i krwawię
Zjadam to w sobie, te kryzysy w żołądku
Po prostu otwieram zawór muzyką i wypuszczam go
Kochają mnie i myślą, że ten facet jest taki jak my
Najwyraźniej dzieci mogą się z tobą identyfikować
Tak, to prawda, twoje dzieci mają w dupie swoją maturę
Po prostu wskaż mnie i powiedz: „To jest nasz Abi!”
Słuchają tylko mnie i nie słuchają ciebie
Krzyczą „raprebell”, jakby to był hitlerowski Niemiec
I czy to ci się podoba? Co w tym chwalebnego?
Dlaczego nie? Nie jestem przestępcą od narkotyków
I nie ćpunem jak Sido, który ją zwodzi
Tylko od czasu do czasu zły, bo też jestem gównem
Ja też mam problemy, mam też rodzinę
Mój ex to pizda, ja też mam kryzysy
I dlaczego wymieniasz raperów po imieniu?
Przepraszam, ale inni raperzy mi to ułatwiają
Mieszkaj w małym miasteczku, rozmawiaj o gettach
Mów bez szacunku, ich życie jest bezprawia
Wszystko monotonne, mówienie jak uliczny Niemiec
To prawda, a co z MoneyBoyem?
Heh, to, co zrobiłem z Moneyboy, jest tam, gdzie opinie są różne
Ale jakoś gówno było moim zdaniem
Wstyd w postaci milionów kliknięć
Przez krótką chwilę mój wzrok był tak popieprzony
Poczułem się urażony w imię rapu
Musiałem pokazać ludziom, że to gówno jest takie żenujące
Moja piosenka odesłała go z powrotem do jego hobbystycznego mikrofonu
To jest rap, na znaczku są prawa autorskie
W Wiedniu dokuczałeś mi, coś ci powiedziałem
Tak, byłem na scenie i krzyczałem „RAF Camora żyje”
Są przeciwni wszystkiemu i płyną przeciwko systemowi
Umrę, ale nie sprzedam mojej duszy Sheytanowi
Opór, wolałbym krwawić każdego dnia
Zamiast być marionetką i robić to, co mi każą
Nie zaprzeczam sobie, to byłoby niehonorowe
Jestem buntownikiem, jestem antytezą
A jeśli jutro nie sprzedam więcej płyt, to szkoda
Ale mogę powiedzieć przed własnym odbiciem, że byłem sprawiedliwy
Protokół zamknięty, jako obywatel masz prawa
I tak po prostu masz swoje ograniczenia i prawa
Powinieneś raczej je szanować i doceniać
To tyle, chyba że chcesz coś dodać
Chcesz coś jeszcze zgłosić?
Tak, pieprzyć sędziego, tylko Bóg może mnie sądzić

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 558 001 tekstów, 31 847 poszukiwanych i 455 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności