Tekst piosenki:
Znowu nie wiem czemu jestem zły na siebie
Albo wiem a udaję, że nie
Miałem nie patrzeć się za siebie a spojrzałem nieraz
Przypalony światłem miast i biżuterii gonie swój cień zamiast dumnie przed nim stać
Ciągle tylko nerwy, nerwy znowu chciałbym z inną spać
Chociaż nie lubię się budzić, czegoś zawsze mi brakuje
Chociaż nie lubię się budzić, czegoś zawsze mi brak
Rany, zawody, wspomnienia dzikich snów i nocy
Za każdym razem się mijamy
A nocą, ściany wychodzą mi bokiem przez okno, żebym je gonił po mieście
Ktoś się dosiada mi do głowy
Mógłbym stąd wyjść, wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam, sam, sam jak palec
Mógłbym stąd wyjść, wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam
Mógłbym stąd wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam
Ciężko jest nie oszaleć, trzeba uważać na kran
I jeszcze parę innych głupich spraw, jak gadki z samym sobą i wysoki dach
Klucze do domu i fakt, że o sennych paraliżach mogę se pogadać z lustrem
Mógłbym stąd wyjść, wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam, sam, sam jak palec
Mógłbym stąd wyjść, wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam, sam, sam jak palec
Mógłbym stąd wyjść i cię znaleźć ale życie kusi, weź, weź, weź zaszalej
Mógłbym stąd wyjść, wyjść i cię znaleźć ale kusi bycie sam, sam
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):