King Theta - Disguised

Biorę mój ból i rozkładam go w szeregu
Biorę swój mózg i oddaje go za grosze
Biorę swoje problemy i kładę je na piedestale
I jeżeli chcesz się ze mną pieprzyć, najpierw daj mi chemii
Ale ostatnio mi się polepszyło, to było niesamowite
Jestem blady, ale teraz jestem tylko na leczeniu
I może moje wybory nie są aż tak godne pożałowania
Może pewnego dnia depresja będzie do zapomnienia

Za każdym razem, kiedy zamykam oczy
Widzę świat, gdzie nie muszę kłamać
Uwięziony w swoim ciele powoli umieram
Jestem w lobby życia pozagrobowego
Nawet nie śpię w nocy
Nie mogę spać i fantazjuje
O życiu, w którym nie jestem zamaskowany
Jestem sparaliżowany przez raj

Moje życie mogło być piekłem
Moje życie mogło być niebem
Tylko nie mogę powiedzieć
W którą stronę poszedłem
I założę się, że
Na 27
Albo będę żył swoim snem albo się wymelduje
Mam wszystkie te wątpliwości
Strach w moim umyśle więc pale chmure
Muzyka tak głośna podczas gdy pędzę przez miasto jakbym miał się wrócić albo pojechać

Biorę moją tożsamość i robię sobie wroga
Biorę swoje największe błędy i nazywam je przeznaczeniem
Biorę swoją zazdrość i nazywam ją empatią
Biorę sztuczną miłość i nazywam to chemią
Ale ostatnio przechodzę do zmysłów
Jestem zmęczony życiem udając
Że jestem zadowolony, skacząc przez te ogrodzenia
I wspinanie się na tę górę, która nigdy się nie kończy

Za każdym razem, kiedy zamykam oczy
Widzę świat, gdzie nie muszę kłamać
Uwięziony w swoim ciele powoli umieram
Jestem w lobby życia pozagrobowego
Nawet nie śpię w nocy
Nie mogę spać i fantazjuje
O życiu, w którym nie jestem zamaskowany
Jestem sparaliżowany przez raj