Tekst piosenki:
zażalenie na biuro podróży
jeszcze raz zawiodło
pokładane w nim nadzieje
wizyta u dermatologa
potwierdziła najgorsze przypuszczenie
odwołane zajęcia jogi
długie godziny w ulicznym korku
na siłowni zabrakło wody
złamany obcas w drodze do domu
prywatne piekło
ten statek tonie
prywatne piekło
i pot i krew i łzy
prywatne piekło
ten statek tonie
prywatne piekło
wysyłasz s.o.s.
duch anomii w restauracji sushi
stać cię na nią tylko raz do roku
pośpiesznie sprawdzasz
stan swojego konta
saldo ujemne
znowu jesteś w szoku
zła wiadomość w twoim choroskopie
załamanie podczas psychotestu
między kredytami a redukcją etatów
tkwi myśl o samobójstwie
na znak protestu
prywatne piekło
ten statek tonie
prywatne piekło
i pot i krew i łzy
prywatne piekło
ten statek tonie
prywatne piekło
wysyłasz s.o.s.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):