Tekst piosenki:
KmB:
Kiedyś będzie dobrze, nie myślę o wczorajszym dniu
Kiedyś będzie dobrze, stoję tu za majkiem znów
Może sprawi nasz Bóg, że stanie się cud
Nasze serca czyli lód, zmienią się znów w miód.
Ej, wiesz, ziom, chciałbym, ale to nie takie proste,
Tego co przeżyłem, nie traktuję jak błahostkę.
Pod mostem nie spędzę reszty swojego życia
Trochę w kryjówce przeżylem ale wychodzę z ukrycia
Póki mam dach nad głową, chodzę z podniesionym czołem
Jak ich razem zobaczyłem ze strachu przystanąłem
Ale to już było, i się na pewno nie powtórzy
Biorę to co los mi dał, i uciekam od tej burzy, a więc
Nie patrzę wstecz, tylko idę wciąż do przodu
Wyjebane mam na błędy jakie zrobiłem za młodu.
Robię to co kocham, a wy patrzcie na mnie z boku
Kiedyś będę stał na scenie, a wy pod sceną, w tłoku!
Emilia:
Kiedyś będzie dobrze, wiem to na pewno
Za jakiś czas wytworzymy spójną jedność
Nadanie wiary to jednolita pewność
Bądź charakterny i bij w tą codzienność
MRCJ:
Kiedyś będzie dobrze, wiem to na pewno
Z góry patrzę na to całe kurestwo
Idę przed siebie, bo mam w sobie tą pewność
I w tej walce nie mogę polegnąć.
Z ekipą tworzymy, tworzymy tą jedność
Możesz zobaczyć w moich oczach tą konkretność
Gdy łapię za majk, i wylewam myśli
Pełne wkurwienia, także nienawiści
Niczym zły sen, w końcu tobie się to przyśni
Przez mój wokal dojeżdżam psychiczne blizny.
Kosek Krk:
Kiedyś życie się odmieni, zostaniemy docenieni,
Jako wytwór podziemia z tej niezależnej sceny
Choć bardzo dobrze wiemy, że to trajektoria
Oparta na układach, jak i jądrowych wojnach
Piątka, dla, ciebie kamracie
Za wytrwałość na podziemnej mapie
Że mimo problemów nie wypadłeś poza oś
Kurwa, jebać policję, charakterny zawsze bądź!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):