Tekst piosenki:
kropli się nie da podzielić na pół
zawsze powstają z niej dwie
i ja gdy się dzielę na końcach tych dróg
zawsze zostawiam część mnie
spadałem z ulewą
i marznąc zmieniałem się w śnieg
na twoim ramieniu
topniałem czekając na sen
kropli się nie da podzielić na pół
zawsze powstają z niej dwie
i ja gdy się dzielę na końcach tych dróg
zawsze zostawiam część mnie
bywałem cydrem i winem
lodem co nudzi się w szkle
powoli lub nagle
nocami wchodziłem ci w krew
kropli się nie da podzielić na pół
zawsze powstają z niej dwie
i ja gdy się dzielę na końcach tych dróg
zawsze zostawiam część mnie
przypływem i falą
rzucałem ci morze do stóp
gorącą jesienią
na skórze zmieniałem się w sól
twą gorycz przelałem
zostało po mnie błoto i rdza
a kropla pod okiem
to chyba też byłem ja
kropli się nie da podzielić na pół
zawsze powstają z niej dwie
i ja gdy się dzielę na końcach tych dróg
zawsze zostawiam część mnie
kropli się nie da podzielić na pół
zawsze powstają z niej dwie
i ja gdy się dzielę na końcach tych dróg
zawsze zostawiam część mnie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):