Tekst piosenki:
Słucham tych dźwięków co potrafią mnie ukoić,
leżę wygodnie na plecach efekt próbując podwoić
Biorę jeden swobodny wdech, trzymam ze trzy sekundy,
wypuszczam wnet, liczę do trzech, to proces wtórny
Powtarzam parę razy i rozluźniam wszystkie mięśnie
Zaczynam od twarzy niech zdarzy się to nareszcie
Nie myśleć parę chwil może będę miał to szczęście
By uwolnić się od myśli, które czasem są przekleństwem
Prawie jak haj, chociaż nie odpalam jointa
Zrównoważony stan, możesz myśleć , że to mrzonka
Wiesz o czym gadam, to te bezssenne minuty
Kiedy całkiem tracę kontakt I płyną przeze mnie nuty
Czuję się jak Bóg na podwalinach Świata
Urządzam sobie raj, spokój to moja zapłata
I obserwuję z boku te wszystkie moje błahostki
Które do takich rozmiarów jakimś cudem urosły
Ref.
Wdech, wydech, przyjazne wibracje
Ciężkie powieki spróbuj, przyznasz mi racje
Wydech albo wdech poczuj satysfakcję
Zmień stan skupienia, rozpocznij medytację X2
Harmonia kontra chaos w życiu przeplata się co dzień
Czasem ciśnienie podnosi byle jaki bodziec
Tutaj każdy cierpi na palpitacje serca
Nieskutecznym lekiem alkohol a potem kac morderca
I tak w kółko, tak rośnie adrenalina
Konsekwencją tego stres, nie wiesz gdzie leży przyczyna?
To jest proste, pierdol cywilizacji postęp
Wracam do korzeni gdy życie było radosne
Głęboki wdech, wydech, poczuj energię
Zwolnij serce, które donikąd biegnie
21 wiek, bliżej ciała, dalej ducha
Daleko szukasz odpowiedzi ja słucham swego serducha
Lek, którego szukasz to natura nie Prozak
Czerp siłę ze spokoju nie wzywaj kardiologa
Na Boga, to takie proste,
wróć do korzeni, pierdol cywilizacyjny postęp
Ref.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):