Kryptonim - Ja i Ty

1. Ja widziałem emocje, czułem głosy, słyszałem dotyk,
Ty miałaś inne plany jak to wszystko sie potoczy,
Wiele razy mówiłem jakie to dla mnie ważne,
Przy cieple twego ciała cholernie zmarzłem,
A ty byłaś tam gdzie łączą sie bieguny,
Ja i mój piękny umysł powody do dumy,
By wspólnie burzyć mury które są barjerą ustępst,
Dzisiaj te mury cicho szepczą mi o pustce,
Na zawsze powtarzałem pierdolić co pomyślą,
To przy tej małej z istot i pewnie patrząc w przyszłość,
Ty byłaś lekarstwem w tych gorszych chorobach,
Mnie życie nauczyło jak łatwo przedawkować,
Ja pewny swych decyzji, Ty zwieszona w próżni,
Ja i Ty tacy sami choć tak różni,
Teraz wiem że piękne kwiaty najszybciej więdną,
Nie badam chwil co były lecz wołam te co będą

Ref:

Ty i ja to coś co stworzyliśmy,
Dziś już wogóle nie jesteśmy sobie bliscy,
Czas nas podzielił WIKAJĄC,NAMIESZANI
Dlatego często skreślamy siebie sami.


2. Ja na ciebie liczyłem tak jak ty mogłaś na mnie ,
We dwoje samotnie przez kręte korytarze,
Ty gdzieś zgubiłaś trop ja wiem że go nie strace,
Dziś widzisz różnice te wszystkie sytuacje,
Ja nigdy więcej już sie tak nie poparze,
Ty też nigdy więcej nawet nie patrz tak na mnie,
Co było czas zatrze wkońcu zagoi rane,
Ja dalej tu zostanę, co z Tobą nie ważne,
Jak na to patrze to zaciska się pięść,
Jak tak szybko można zniszczyć taka wieź,
Ty dobrze wiesz, ja wole nie pamiętać,
By cofnąć czas na to nie znajdziesz zaklęcia,
By przeżyć serial, od nich człowiek mądrzejszy.
A każdy dzień powoli staję się lepszy,
Ja nie przestane wierzyć ty też nie przestawaj.
Zawsze jest szansa wystarczy wiara


Ref:

Ty i ja to coś co stworzyliśmy,
Dziś już wogóle nie jesteśmy sobie bliscy,
Czas nas podzielił WIKAJĄC,NAMIESZANI
Dlatego często skreślamy siebie sami.



3. Ja to znaczy ten sam co od początku,
A ty nie udajesz jeśli jest nie wporządku,
A ja ten niesforny życia uczeń,
Ty jakbyś była do zrozumienia kluczem,
Rzeczywistość od niej chciał nie raz uciec,
Miał w sobie moc ona jakby jej skutek,
Różne pomysły te myśli miał przy sobie,
Świadomy że ktoś przy nim nie dawała odejść,
I tak szedł przez szczeble niepewnym mostem,
Ty znasz to też, przejść przez to możesz,
Dystans między mną i moim wrogiem,
Nie dam ci tej satysfakcji choć liczysz na mój koniec,
Ja i ty oni wszyscy potwierdzą,
Ja mówie dumnie a ty jak zwykle ścierwo,
To nie kawałek o miłości skumaj to sedno,
Ja i ty sprawia różnice wielką.