Kryptonim - Każdy Ma Wybór ft. Marcinek 3z, Aras, Emace

Każdy miał wybór.

[Inkg]
Znam parę histori, osiedle ziomki,
jedne boisko na nim wszyscy razem zgodni,
każdy miał wybór więc swoją drogą odbił,
ja tu zostałem z życia wyciągam wnioski.
Pamiętam dobrze nie jednego co poległ,
sport dzisiaj sztos a w oczach inny człowiek,
kiedyś obrotny dziś co jest z tobą powiec,
łeb do interesów dziś zryty przez biały towiec.
Nie jeden taki co zawsze był ostani,
dziś kosi flotę wyjebane ma w te czasy,
takie jest życie ty obierz sobie cel,
najważniejsze by mieć siły na kolejny dzień.
Robię to co chcę ale z głową na karku,
by nigdy nie powiedział mi nikt, życia nie marnuj,
to dla najbliższych tych kilka prostych słów,
ty przemyśl to za nim wykonasz swój ruch.

[Marcinek 3z]
Możesz wybrać smak życia, może słodki, może słony,
czy pagony czy korony co wybierzesz nie wiesz, pomyśl,
jedni chcą mieć mihtbacka i facjaty na plakatach,
inni w imię Allaha rozlewają krew w zamachach.
Jeden kocha swych bliskich są dla niego wszystkim,
inny chce żyć samotnie i spakował walizki,
jedna wydaje krocie na solarkę i futra,
inna chodzi smutna, szuka lepszego jutra.
Jeden się rozjebał i sam się pogrzebał,
najpierw kupił coś a potem nas sprzedał,
jeden chce mieć więcej zer niż reszta artystów,
inni prawilni tworzą z pasją w korowodzie zmysłów.
Inny zgwałcił dzieciaka na puchę zjechał na lata,
i będzie jebany jak pospolita szmata,
inny siedzi sztywno bo przyznał się za brata,
każdy dostał wolną rękę i jest panem swego świata.

[Aras]
Słuchaj się sumienia które podpowiada mądrze,
zawsze bez wytchnienia staraj się by było dobrze,
pies cię pyta znasz ich, odpowiadaj skądże,
od manipulacji nas uchowaj boże.
Gdy przyjaciel robi wały bo robić je może,
to jak dostać nagle w plecy zardzewiałym nożem,
dokonaj wyboru by przekroczyć własną ścieżkę,
kiedy wszyscy leszcze nie wybrali jeszcze.
Dobrze wybrać jest te najbardziej krętą,
chodź te proste necą one dla nas śmierdzą nędzą,
podejmuj decyzje według własnego sumienia,
konsekwencje tych złych są nie do zniesienia.
Będzie wokół wszycho nie przyjemne bez wątpienia,
on namawia cicho ciebie do przekabacenia,
drogi już nie zmieniaj obranej przez siebia,
dobrze się zastanów, wybór należy do ciebie.

[Emace]
Finał drogi mej nie będzie spokojny,
nie będzie spokojnej starośći zapomnij,
na drodze wojny atrybutem wiara,
ta moc mnie napawa gdy nie raz na twarz upadam.
Prastara prawda oparta na faktach,
to że trafny wybór jest prawem tego świata,
chodź szansa marna by osiągnąć coś,
bo los mimo starań daje często w kość.
Czasami mam dość gdy złość ogarnie,
nie jeden gość w takiej sutuacji w banie sobie palnie,
chodź życie barwne ma rodzine i dom,
stres motywuje go by na zawsze odejść z stąd.
Dla mnie ważne to by w pamięciach,
jako postać budowana na emocjach,
każdy ma wybór, sprawa jest prosta,
Emace polska, WWA, Praga, Południowa, Gocław.