Tekst piosenki:
Zdarzały się nam nieraz burze
Dwadzieścia zwariowanych lat
Raz ty mnie zostawiałeś z hukiem
A potem uciekałam ja
I każde krzesło, każdy stół
Pamięta każdą z naszych burz
Nasze rozstania i powroty
Gubiliśmy się dzień po dniu
I odnajdowaliśmy znów
Choć trudno było dojść do zgody
Cudzie mój
Moja miłości z najpiękniejszych snów
Choć droga wiedzie nas pod górę, w dół
Wciąż kocham cię i kochać będę
Poznałem dobrze twe zaklęcia
Ty moje sztuczki świetnie znasz
Często zwodziliśmy nieszczęścia
Tracąc się z oczu raz po raz
Facetów miałaś kilku, fakt
Bo jakoś trzeba zabić czas
A ciało lubi, by je pieścić
Lecz w końcu przez tych kilka lat
Udało się nam nie wiem jak
Starzejąc się pozostać dziećmi
Cudzie mój...
Korowód dni, korowód zdarzeń
I ciągle sieje zamęt czas
Co więc najgorszą jest pułapką
Spokój czy nuda obok nas?
Najpierw zaczynasz płakać ty
A ja się drę przez twoje łzy
Co tajemnica to wyznanie
Przypadkiem się nie dzieje nic
Nieufni bardziej niż złe psy
A tak przepięknie zakochani
Cudzie mój...
sł. Jacques Brel, tł. D. Wasilewski
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):