Tekst piosenki:
Mój start w dorosły świat
Był zwykły tak jak wiele innych
Miał smak i zapach miał
Niewinnych spraw i gier dziecinnych
I szły za dniami dni
Zabawne i posłuszne mamie
I nikt nie mówił mi
I nikt nie mówił mi, że życie kłamie
Że lęk się czai gdzieś
Gdzie niby śmiech szczerością dźwięczy
Że mniej na Ziemi tej
Odważnych serc niż tych zajęczych
I tak zdjął tęczę szat
Ideał mój z dziecinnych bajek
Bez barw przede mną stał
Bez barw przede mną stał w opończy białej
Nie mówił, jak na imię ma
I czy ta biel to dla mnie znak
Że muszę sam milionem farb
Malować sens i piękno tam
Gdzie nie ma go, dać barwy snom
Mój szal kolejnych lat
Wplątywał się w gnające koła
I czas perfidnie kradł
I nieraz na manowce wołał
To znów zapachem róż
Otulał jak miłości ramię
A ja wiedziałem już
A ja wiedziałem już, że życie kłamie
Dziś wiem, co znaczy mieć
Na drodze tej jedynie siebie
Gdy los udaje, że
Nie widzi mnie i żywcem grzebie
A ja wymykam się
I w kolor kart patrzeć nie daję
I dni tak bliskie łez
I dni tak bliskie łez zamieniam w raje
Od drogi po nieznany los
Już nieraz mnie chciał odwieść ktoś
Namawiał, bym zawrócił z niej
Do znanych mi, bezpiecznych miejsc
Ja jedno wiem: nie boję się
Tej drogi, co wybrała mnie
Niełatwej drogi tej
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):