Laleh - Ramla Hela Vägen Hem

Załóż moje buty
Muszę dzisiaj wyjść
Zaczyna lądować
Że nic nie wraca
Ranny i gorszy
Ale nadal zepsuty
Wiem, że musisz odpocząć, żeby poczuć się choć trochę lepiej
Precz z skorupą
I niech się rozpadnie
Nie powstrzymuj się
Ponieważ jesteś czymś więcej
Serce, które płacze
Po prostu rośnie
Wiem, że musisz odpocząć, żeby poczuć się choć trochę lepiej
Skok, skok, jesień
W ten sposób znajduje się znaleziska
Będą łzy, nie są to moje ostatnie
Skok, skok, upadek, ah
Spadaj przez całą drogę do domu
Załam się, żeby później poczuć się trochę lepiej
Załóż moją kurtkę
Ponieważ mogę zrobić więcej
Nie wolno utknąć
Wiesz jaka jest prawda
Mogło być gorzej
Ale jesteś dobrze zepsuty
Wiem, że musisz się przełamać, żeby stać się małym
To musi się zepsuć
Wychodzą z niego kwiaty
Noś i uschnij
OK, czasem coś się nie uda
OK, kogo to obchodzi
Dotarliśmy dalej
Wiem, że musisz odpocząć, żeby poczuć się choć trochę lepiej
Skok, skok, jesień
W ten sposób znajduje się znaleziska
Będą łzy, nie są to moje ostatnie
Skok, skok, upadek, ah
Spadaj przez całą drogę do domu
Załam się, żeby później poczuć się trochę lepiej
Skok, skok, jesień
W ten sposób znajduje się znaleziska
Będą łzy, nie są to moje ostatnie
Skok, skok, upadek, ah
Spadaj przez całą drogę do domu
Załam się, żeby później poczuć się trochę lepiej
Idzie w górę, opada i znowu w dół
W tej beznadziejności nie ma dla mnie nic
Wkrótce spadam aż do domu
I znowu idzie w górę, znowu w dół
Teraz wiem bardzo dobrze, że wszystko się psuje
Aby później było lepiej
Skok, skok, jesień
W ten sposób znajduje się znaleziska
Będą łzy, nie są to moje ostatnie
Skok, skok, upadek, ah
Spadaj przez całą drogę do domu
Załam się, żeby później poczuć się trochę lepiej
Skok, skok, jesień
W ten sposób znajduje się znaleziska
Będą łzy, nie są to moje ostatnie
Skok, skok, upadek, ah
Spadaj przez całą drogę do domu
Załam się, żeby później poczuć się trochę lepiej