Lalsoon - Ufo

Pytają Lalsoona, kiedy numer z Cheatz'em,
Po co to robię i kiedy zamilknę
Nagrałem trzy płyty, ale żadna nie wyjdzie
Kolejne trzy robię czuję się zajebiście
Wpierdalam scenę jak jadłbym se pizze
Te wasze kawałki to rozbić o pizdę
Trafiam do celu w twoją playlistę
Kręcę tym kołem jak jebany Twister.

Dobrze wiesz, że nie ma takiego drugiego jak ja
I nie przyniosę wstydu, bo mam to wpisane w dna
Życie to nie GTA, swoje imperium wybuduje sam, bo siłę mam jak Hulk.

Patrzą na mnie jakby zobaczyli ufo
Pomyśl kto przygarnie mnie z wymiętoloną duszą
Wychodzę na miasto, kiedy robi się późno
I nie boje się śmierci, mogę odejśc jutro
Patrzą na mnie jakby zobaczyli ufo
Pomyśl kto przygarnie mnie z wymiętoloną duszą
Wychodzę na miasto, kiedy robi się późno
I nie boje się śmierci, mogę odejść jutro

Zróbmy z tego pierdolony viral
Mam życie ze snu jak Google VR
Od zawsze miałem wyjebane w pr
Ćwiara na karku i się nie zatrzymam

Patrzą na mnie jakby zobaczyli ufo
Pomyśl kto przygarnie mnie z wymiętoloną duszą
Wychodzę na miasto, kiedy robi się późno
I nie boje się śmierci, mogę odejśc jutro
Patrzą na mnie jakby zobaczyli ufo
Pomyśl kto przygarnie mnie z wymiętoloną duszą
Wychodzę na miasto, kiedy robi się późno
I nie boje się śmierci, mogę odejść jutro