Leo Moracchioli - Whenever, Wherever

Na szczęście urodziłeś się tak daleko, że
Mogliśmy oboje śmiać się z odległości
Na szczęście zakochałam się w odległym miejscu
Bo odkryłam Twoje istnienie
Skarbie, mogłabym wspiąć się na Andy
Aby policzyć piegi na Twoim ciele
Nigdy bym nie pomyślała, że jest zaledwie
Dziesięć milionów sposobów na pokochanie kogoś

Le do le le le le
Le do le le le le
Nie widzisz, że
Jestem u twych stóp

Kiedykolwiek, gdziekolwiek
Jesteśmy sobie przeznaczeni
Będę tam, a Ty będziesz blisko
I o to właśnie chodzi, mój drogi
Obojętnie kiedy, obojętnie gdzie
Nie będziesz musiał się zastanawiać
Zawsze możemy grać ze słuchu
Bo o to właśnie chodzi, mój drogi

Na szczęście moje usta nie tylko mamroczą
Wylewają pocałunki jak woda z fontanny
Na szczęście moje piersi są małe i skromne
Więc nie pomylisz ich z górami
Na szczęście mam mocne nogi, jak moja matka
Aby biec ile sił kiedy będzie trzeba
A te dwoje oczu, które nie są dla innego
W dzień twojego odejścia wypłakałyby rzekę

Le do le le le le
Le do le le le le
Uwielbiam
Uwielbiam Cię

Zawsze i wszędzie
Jesteśmy sobie pisani
Będę tam, a Ty będziesz blisko
I o to właśnie chodzi, mój drogi
Obojętnie kiedy, obojętnie gdzie
Nie będziesz musiał się zastanawiać
Zawsze możemy improwizować
Bo o to właśnie chodzi, mój drogi

Le do le le le le
Le do le le le le
Pomyśl głośno
Powiedź to jeszcze raz

Le do le le le le le le
Powiedź mi jeszcze raz
Że będziesz żył
Zatracony w moich oczach

Kiedykolwiek, gdziekolwiek
Bycie razem mamy zapisane w gwiazdach
Będę tam, a Ty będziesz blisko
I o to właśnie chodzi, mój drogi
Obojętnie kiedy, obojętnie gdzie
Zakochałam się w tobie po uszy
Nie ma się czego się obawiać
Jeśli naprawdę czujesz to samo co ja x2