Leroy Sanchez - Let You Go

Nie powinniśmy być sami
Dlaczego nie możemy się dogadać?
Wydaje się, że duma zawsze wchodzi nam w drogę
Nie możemy kochać, zbyt wiele bólu
Wciąż ponownie odtwarzam dzień, gdy ty
Weszłaś przez drzwi
I nigdy nie zważałaś na moje serce
I obydwoje skończyliśmy z bliznami

Nie, nie mów, że ci przykro
Próbując powiedzieć, że mnie kochasz
Nie wzruszaj się, ja już pozwoliłem ci odejść
Bo ty zraniłaś mnie zbyt głęboko
I już nie zawracam sobie tym głowy
Ale jest jedna rzecz, którą powinnaś wiedzieć
Ja już pozwoliłem ci odejść

Wyobrażam sobie, jak się budzisz
Myślę o tym, potem się z tym godzę
Ale wcale nic
Nawet nie pojedyncze zawolanie
Czekałem dni, dni przemieniły się w tygodnie
A teraz widzę, jak krążysz w pobliżu
Ale ja się nie upokorzę, nie, nie

Cóż, domyślam się miłości i wojny
Wygrywasz, przegrywasz, zapominasz dlaczego walczyłeś
I obydwoje skończyliśmy z bliznami

Nie, nie mów, że ci przykro
Próbując powiedzieć, że mnie kochasz
Nie wzruszaj się, ja już pozwoliłem ci odejść
Bo ty zraniłaś mnie zbyt głęboko
I już nie zawracam sobie tym głowy
Ale jest jedna rzecz, którą powinnaś wiedzieć
Ja już pozwoliłem ci odejść
Pozwoliłem ci odejść
Pozwoliłem ci odejść
Pozwoliłem ci odejść

Nie, nie mów, że ci przykro
Próbując powiedzieć, że mnie kochasz
Nie wzruszaj się, ja już pozwoliłem ci odejść
Bo ty zraniłaś mnie zbyt głęboko
I już nie zawracam sobie tym głowy
Ale jest jedna rzecz, którą powinnaś wiedzieć
Ja już pozwoliłem ci odejść

Nie mów, że ci przykro
Próbując powiedzieć, że mnie kochasz
Nie wzruszaj się, ja już pozwoliłem ci odejść
Bo ty zraniłaś mnie zbyt głęboko
I już nie zawracam sobie tym głowy
Ale jest jedna rzecz, którą powinnaś wiedzieć
Ja już pozwoliłem ci odejść