Tekst piosenki:
Wybacz miła – mój pomysł na życie
Nie jest wart Pani takiej jak Ty
Te koszmarne powroty o świcie
Z kabaretu gdzie rodzą się sny
Histeryczne nastroje od rana
Wieczna zmora czy sukces czy chłam
Wiem że głupio Cię kocham – Kochana
Że przeze mnie wciąż cały ten kram
A Ty patrzysz na mnie
Tak boleśnie mądrze
A Ty mówisz cicho
Co Ty wiesz smarkaczu
Więc ja chciałbym duszę
Na kawałki podrzeć
Widząc Twoje oczy
Świetliste od płaczu
Kiedy wóda zbyt ostro zaszumi
W głupiej głowie da forte że hej
Wtedy warczę że wszystko rozumiem
Ty przemądra wysłuchać mnie chciej
Ja wiem wszystko co było i będzie
Na tych strunach rozpięty drży los
Tu się przecież coś w końcu rozkręci
Jeszcze zabrzmi potężny nasz glos
A Ty patrzysz na mnie…
Ja nie jestem żaden konformista
Propagandy nie boję się burz
Ale czasem chciałbym rzucić wszystko
Gdzieś wyjechać nie wracać tu już
Potem stamtąd dziwnymi drogami
Przesłać taśmę wiadomość lub wiersz
A tu zobacz co dzieje się z nami
Nie te czasy i zapał nie ten
A Ty patrzysz na mnie…
Gdy uważnie spoglądam dokoła
Na ten bajzel głupotę i fałsz
To zdumiony tak pragnę zawołać
Kraju mój – jakim cudem wciąż trwasz
O czym pisać gdy wszystko wiadomo
Jak się bronić gdy siły już brak
Nie ma żartów – bo uwierz mi Żono
Ktoś bez przerwy na nosie nam gra
A Ty patrzysz na mnie…
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):