Lil Baby - The Bigger Picture

[Intro]
Protesty i rosnące krajowe głosy protestu nie zaprzestają po śmierci George'a Floyd'a
Zeszłej nocy, protestujący spotęgowali Minneapolis
Jako demonstranci zostali potraktowani gazem pieprzowym i postrzeleni kulami gumowymi
Główną wiadomością jest, wiadomością jest, główną dla nich wiadomością dla nich jest
To, że chcą zobaczyć tych policjantów zaangażowanych
Oni chcą zobaczyć jak ich aresztują
Policjanci zaaresztowani
(Nie potrafię oddychać, nie potrafie oddychać)

[Verse 1]
Wymieniłem mój 4x4 na G63, nie ma wiecej darmowego Lil Steve'a
Dałem im szanse, szance i jeszcze jedną szanse, i skończyłem ich prosić
To jest powalone policja postrzeli cię wiedzą, że nie żyjesz, ale wciąż powiedzą ci stać!
To jest pojebane, widziałem co widziałem
Wydaje mi się że chodziło o to żeby go przydusić jeśli mówi ze nie potrafi oddychać
Mamy zbyt dużo cierpiących matek
Oni zabijają nas bez powodu
Przeszliśmy przez dużo przez długo by stać się równymi
Wrzucacie nas do klatek jak psy i hieny
Poszedłem do sądu i wysłali mnie do paki
Moja mama była zdruzgotana kiedy jej powiedzieli że nie mogę wyjść
Na początku byłem pijany, potem szybko wytrzeźwiałem
Kiedy usłyszałem cały ten czas który dali Taleeb'owi
Dostał życie w sentencji plus
Jesteśmy produktem środowiska
Jak oni nas kurwa obwiniają?
Nie możesz zwalczać ognia ogniem
Wiem o tym, ale przynajmniej możemy trochę wzniecać ogień
Ludzie o różnych karnacjach nie są głupi i nie wszystcy bialy są rasitami
Osądzam rozsądkiem i sercem, nie interesują mnie steoretypy
Przejebane, jest to w jaki sposób żyjemy to się wcale nie polepsza, musisz wiedzieć jak przetrwać
Stuknięte jest to że musiałem powiedzieć moim bliskim że powinni mieć ze sobą broń będąc na zewnątrz
Gapie sie w lustro kiedy kolwiek ty prowadzisz
Nadopiekuńczy, bądź szalony dla mnie
Musisz zwracać uwage na znaki
Wygląda na to że slepiec prowadzi slepca
Przemyśl wszystko co się wyprawia
Ulepszam ochrone w moim domu
Zwracam uwage na to czy są wporządku czy też zli
Dzwonie do niego, on odbiera telefon
Jest 5 rano, on dla mnie wstaje
Mówie mu gdzie jestem on zaraz po mnie przyjeżdza
Widzę niebieskie światła zaczynam uciekać
To jest popieprzone, oni powinni nas ochraniać
Zakuwają nas w kajdanki i nas zamykają
Kiedy oni idą do domu w nocy, to gówno jest zjebane
Wiedzieli że potrzebowaliśmy pomocy, ale nas olali
Teraz zastanawiam sie kto spowoduje że bedzemy ich szanować
Widze w twoim oku ze jestes najedzony
Pogrywam na zewnątrz, dostałem strzała, nie poddam się
Oni wiedzą że wspólnie jesteśmy problemem
Oni wiedzą że jesteśmy w stanie pokonać każdą pogodę

[Chorus]
To jest cos wiecej niż czarny i biały
To własnie jest problem całego życia
To nie może zmienić się w jedną noc
Ale musimy zacząć to gdzieś
Może własnie i zacznie się to własnie tutaj
Mamy za sobą ciężki rok
Policze sobie go kiedy wciąż tu jestem
Bóg jest jedynym którego się boję

[Verse 2]
Jebać to, idę przodem
On cie zapuszkuje jak przejdziesz przez linie riotu
Wiesz o tym że kiedy przeminie burza zaczyna świecić słońce
Wiesz o tym że musisz zaangażować się w to co się wyprawia
Chce by wszyscy moi synowi wyrośli na potwory
Chce by wszystkie moje córki pokazywały się publicznie
Wydaje się jakbyśmy tracili nasz kraj
Ale musimy walczyć po coś, więc to się sprowadza do tego
Na każdym filmie widze moje sumienie
Mam moc, teraz jestem w stanie coś powiedzieć
Rasizm w policji jest problemem
Ale skłamałbym jeżeli bym powiedział tak o nich wszystkich
Nie robie tego dla tego trendu, nie śledze ich
Problemy z prawem, miałem ich wiele
Ludzie mówią za ludzi, jestem z nich dumny
Trzymajmy się razem, razem damy im rade
Nie mogę kłamać, że nie rapuje o zabijaniu czy narkotykach, ale mówie młodym aby głosowali
Zrobiłem co musiałem bo nie miałem wyboru czy nadzieje, byłem zmuszony by skoczyć i iść
Wszyscy znamy to pierdolenie, ale to jest czas na zmiane
Czas być poważnym, nie ma czasu na gierki
Nie bierzemy już wiecej, uwolnijcie nas z łańcuchów
Pobłogosławcie ich dusze, każde z ich imion

[Chorus]
To jest cos wiecej niż czarny i biały
To własnie jest problem całego życia
To nie może zmienić się w jedną noc
Ale musimy zacząć to gdzieś
Może własnie i zacznie się to własnie tutaj
Mamy za sobą ciężki rok
Policze sobie go kiedy wciąż tu jestem
Bóg jest jedynym którego się boję

[Verse 3]
Oni uczą policjantów by nas zabijali, potem strzelają do protestujących gumowymi kulami
Oni są zwykłymi ludzmi, wiem o tym że to czują
Te blizny są zbyt głębokie by je uleczyć
Co stało się z covidem? Nikt już nie pamieta
To wcale nie ma sensu, jestem tu by tłumić emocje
To zdarzyło się jednemu z twoich ludzi, to jest inne
Mamy to, system jest słaby, naucz się jak się z nim obchodzić
Wiedza jest siłą, przyżekam jestem tu świadkiem, wiem o tym że jestem nagrodzony
Nie będę się za bardzo wychylał, bo boje sie ze mnie zgarną
Nie boje się przyznać do tego, pewnych rzeczy nie mogę wspominać
Ale mamy tu ludzi którzy mogą, wieć, tutaj jest szansa
Nie postawie się, ale będę stał murem za tym w co wierzę
Nie możesz oddychać powietrzem którym ja oddycham
W sposób w jaki krwawię, ty możesz mieć tak samo
Nigdy nie byłem fanem policji
Ale moi sąsiedzi wiedzą, że próbuję utrzymywać pokój
Więc to jest jedyną słuszną racją, że jestem na ulicach
Marsz dla zasady, nie dla GP
O chuj ci chodzi? To było marzeniem
Teraz mamy moc której potrzebowaliśmy
Oni nie chcą byśmy ją mieli dlatego są źli, yeah

[Chorus] x2
To jest cos wiecej niż czarny i biały
To własnie jest problem całego życia
To nie może zmienić się w jedną noc
Ale musimy zacząć to gdzieś
Może własnie i zacznie się to własnie tutaj
Mamy za sobą ciężki rok
Policze sobie go kiedy wciąż tu jestem
Bóg jest jedynym którego się boję