Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Linea 77
Linea 77 - Vertigine
Vertigine
Tekst dodał(a): Clyde_Slash
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): NinaZlota
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): avatarm
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Mi sono chiuso in quattro mura,
Giù in città,
Dove tutto non è mai abbastanza.
Nottate insonni a cercare sicurezze che
Danno solo una parvenza di stabilità.
Ora dimmi che non avrò paura,
Che quando sarò solo non avrò il timore di cambiare.
Ora dimmi che troverò la strada,
Che sarà tutta mia,
Lontana dal fondo in cui mi trovo.
La pelle che brucia,
Il respiro si spezza,
Cuore che pompa sangue e paura:
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
E cammino a testa bassa, nell'incertezza
Che mi porto sempre affianco.
Falsa e vigliacca mi consiglia
L'ennesima rinuncia, l'ennesima condanna
A un sogno appena accennato.
Ora dimmi che non avrò paura,
Che quando il buio arriverà sarò pronta a guardarmi in faccia.
Ora dimmi che non sarò da solo,
Che tenderai la mano per salvarmi
Dal vuoto in cui mi trovo.
La pelle che brucia,
Il respiro si spezza.
Cuore che pompa sangue e paura:
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
È questione di un istante,
Perciò passerà
Da noi come un contatto nel buio.
Salirà in me.
Liberami.
Mi sono chiuso in quattro mura,
Giù in città,
Dove tutto non è mai abbastanza.
Nottate insonni a cercare sicurezze che
Danno solo una parvenza di stabilità.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non tornerò più da te.
Giù in città,
Dove tutto non è mai abbastanza.
Nottate insonni a cercare sicurezze che
Danno solo una parvenza di stabilità.
Ora dimmi che non avrò paura,
Che quando sarò solo non avrò il timore di cambiare.
Ora dimmi che troverò la strada,
Che sarà tutta mia,
Lontana dal fondo in cui mi trovo.
La pelle che brucia,
Il respiro si spezza,
Cuore che pompa sangue e paura:
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
E cammino a testa bassa, nell'incertezza
Che mi porto sempre affianco.
Falsa e vigliacca mi consiglia
L'ennesima rinuncia, l'ennesima condanna
A un sogno appena accennato.
Ora dimmi che non avrò paura,
Che quando il buio arriverà sarò pronta a guardarmi in faccia.
Ora dimmi che non sarò da solo,
Che tenderai la mano per salvarmi
Dal vuoto in cui mi trovo.
La pelle che brucia,
Il respiro si spezza.
Cuore che pompa sangue e paura:
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
È questione di un istante,
Perciò passerà
Da noi come un contatto nel buio.
Salirà in me.
Liberami.
Mi sono chiuso in quattro mura,
Giù in città,
Dove tutto non è mai abbastanza.
Nottate insonni a cercare sicurezze che
Danno solo una parvenza di stabilità.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non sono mai stato qui.
La pelle che brucia
Il respiro si spezza
Cuore che pompa sangue e paura
Vertigine..
Io non tornerò più da te.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieZamknąłem się w czterech ścianach
W mieście
Gdzie wszystkiego nigdy nie wystarcza
Bezsenne noce spędzone na szukaniu papierów wartościowych, które
Dają tylko pozory stabilności.
Teraz powiedz mi, że nie będę się bał,
że kiedy będę sam nie będę obawiał się zmian.
Teraz powiedz mi, że znajdę drogę,
która będzie cała moja,
daleka od dołu, w którym się znajduję.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
I chodzę z opuszczona głową, w niepewności
że przyniosę wciąż kolejny
fałsz i podłe wskazówki
ente wyrzeczenia, ente potępienia
wspominane tylko w snach.
Teraz powiedz mi, że nie będę się bał,
że kiedy ciemność przybędzie będę gotowy gdy spojrzy mi w twarz.
Teraz powiedz mi, że nie będę sam,
że wyciągniesz rękę, aby mnie ocalić
od pustki w której się znajduję.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Jest to kwestia chwili
dlatego przejdziesz
przez nas jak łączność w ciemności
Wzrastaj we mnie.
Uwolnij mnie.
Zamknąłem się w czterech ścianach
W mieście
Gdzie wszystkiego nigdy nie wystarcza
Bezsenne noce spędzone na szukaniu papierów wartościowych, które
Dają tylko pozory stabilności.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie wrócę od Ciebie.
W mieście
Gdzie wszystkiego nigdy nie wystarcza
Bezsenne noce spędzone na szukaniu papierów wartościowych, które
Dają tylko pozory stabilności.
Teraz powiedz mi, że nie będę się bał,
że kiedy będę sam nie będę obawiał się zmian.
Teraz powiedz mi, że znajdę drogę,
która będzie cała moja,
daleka od dołu, w którym się znajduję.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
I chodzę z opuszczona głową, w niepewności
że przyniosę wciąż kolejny
fałsz i podłe wskazówki
ente wyrzeczenia, ente potępienia
wspominane tylko w snach.
Teraz powiedz mi, że nie będę się bał,
że kiedy ciemność przybędzie będę gotowy gdy spojrzy mi w twarz.
Teraz powiedz mi, że nie będę sam,
że wyciągniesz rękę, aby mnie ocalić
od pustki w której się znajduję.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Jest to kwestia chwili
dlatego przejdziesz
przez nas jak łączność w ciemności
Wzrastaj we mnie.
Uwolnij mnie.
Zamknąłem się w czterech ścianach
W mieście
Gdzie wszystkiego nigdy nie wystarcza
Bezsenne noce spędzone na szukaniu papierów wartościowych, które
Dają tylko pozory stabilności.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie byłem w takim stanie.
Skóra która piecze,
Oddech się łamie
serce, które pompuje krew i strach:
Zawrót głowy..
Nigdy nie wrócę od Ciebie.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):