Yo skurwysyny, ty stulony chuju
Ty jebany chuju, ty dwa gówna
Jeżyce w Poznaniu, ty głupi chuju
Ty jebany chuju, ty burżuazyjny księża
Poznań Poznań Grunwald i Jeżyce
To są dwie najbardziej pojebane dzielnice
Jeżeli tu wejdziesz, ty głupi chuju
Musisz wiedzieć, że tu kurwa nie żartują
Liroy, Liroy, ten jebany jazz
Może mi skoczyć na snacka – durnego
Jego rozjebana ekipa z Kielc
...Mogą szukać gówna w poznańskich śmietnikach...
Jeżeli się pokażesz, ty jebana kurwo
Będziesz miała mordę obitą równo
Poznańskie giwery rozjebią twoją twarz
A kieleckie świnie obciągną cię
Twoja żona – kurwa, jest jebaną penią
Ciągnie chuja wszystkim poznańskim gangsterom
Liroy, Liroy, jebany raperze
Za ten podszywający się tekst rozjebię ci ryj
Poznańskie disco-polo jest bardziej inteligentne
Niż ty, głupi chuju, i całe Kielce
Nie chodzi mi tutaj o zazdrość
Że nagrałeś płytę z kolegami
Chodzi mi o to, że jesteś kłamcą
Jesteś kłamcą, a nie gangsterem
Z prawdziwym rapem nie masz nic wspólnego
Chyba że black metal jest podobny do reggae
Hardcorowe gówno, gangsterski rap
To są dwie różne kurwa sprawy
Powiem ci krótko, ty głupi chuju
Przebrała się miarka, koniec zabawy
Dopadnie cię gangsterski syndykat
Ty jebany chuju, ty jebany skurwysynie
Za tę profanację, którą odpierdalasz
Spotka cię porządna kurwa kara
Spalimy ci dom, rozjebiemy twoją żonę
Zabijemy twoje dziecko i zgwałcimy twoją siostrę
Ty głupi, głupi i jebany skurwysynie
Naprawdę mnie dzisiaj wkurwiasz i mam dość tego gówna
Słuchaj sobie dalej Beastie Boys i Scooby
Scooby-Yabba-Doobie, kto cię zrobił, ty chuju?
Twój ojciec pener, twoja matka kurwa
Cała twoja banda wpierdala gówno
Nie pierdol mi tutaj o równości rasowej
Bo i tak cię, chuju, nożem rozładuję...
Komercja, komercja, to właśnie mnie irytuje
Liroy bawi się w to, ten mały gnojek
Sprzedaje swoje gówno każdemu i wszędzie
Więc szykuję mój pistolet, bo niedługo tak będzie
Zamierzam to zmienić i gdy zacznę to robić
Nie będzie tłumaczeń, nie zdążysz się obronić
Czy myślisz, Liroyu, że jesteś wielki?
Że jestem twoim fanem i że kocham twoje piosenki?
Niestety tak nie jest, prawda jest taka
Że mam ochotę cię poniżyć
I całą tę kurwa kielecką hołotę
Liroyek, Liroyek, kupa gówna, mały gnojek
Wszyscy macie wtyki, ale ja się nie boję
I co, czy nadal czujesz się dumny i wielki?
Czy śmiejesz się czy wkurwiasz, gdy słuchasz tej piosenki?
Twoja płyta to zwykły gówniany przekręt
Masz metr dziesięć wzrostu i udajesz twardziela
Więc wal się w ryj, ty dziwko twoja stara
Przy twoich tekstach można ciąć komara
Słuchaj, gnoju, uważnie
Wciskasz gówno nierozważnie
Za to, że masz fiuta i dwie ręce
Coś tam brzęczysz w swojej piosence
Ale ten nieprzyzwoity pysk
Już powinien być skopany
Tak, tak, scyzoryku, przecież straszysz nas kosą
Ale co zrobisz, gdy zobaczysz pistolet?
Bo Slums Attack to nabojka, która się nie pierdoli
Z miejsca zgładza takich jak ty gnoje
Słuchajcie manele i kieleckie śmieci
Myślicie może, że panujecie w rapie
Wzgórze pedałów i Liroy, ten karzeł
Uważajcie, skurwysyny, ja wam wszystkim pokażę
Tak, tak, to ja the Muthafuckin Kid
Czy czujesz, dupku, głupio, czy przynajmniej czujesz wstyd?
Ty grasz, baby, grasz, skurwiały pojebie
Ja, chuligan z Lecha Poznań, rozpierdolę ci łeb
Nie, nie, nie, niedoczekanie
Oberwiesz po ryju, ty skurwiały baranie
Pojechałem do Kielc i szukałem dymu
Ale w kurwa środku nocy nic tam nie zdziałałem
Nikt tam nie był, bo scyzoryk to fikcja
Ale jeszcze tu wpadnę i przelecę wasze baby
Stanę się waszym nocnym koszmarem
No powiedzcie, scyzoryki, gdzie byliście, kurwy
Kiedy my z kolejarzem w Kielcach rządziliśmy
No powiedzcie, scyzoryki, gdzie byliście, kurwy
Kiedy my z kolejarzem w Kielcach rządziliśmy
Zayka, Voytas, Radoskoor i inne gówna
Myślicie chyba, śmiecie, że nikomu nie dorównacie
Ale prawda jest taka i prawda jest jedna
Że macie przede mną najlepszego skurwysyna
Przerastam was o wieki, wy jebane kaleki
Wasze scooby-dygrish, gówno, to jakieś śmieszne bełkoty
I co, wy, chuje, hardcorowe cioty
Tak, tak, to ja, the Muthafuckin Kid
Liroy i Kielce, co to kurwa jest?
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (7):
A ty Pejo tak dla spokoju zapisz sie może na kurs szycia gnoju!
xD Edward Ącki cie pojechał