Tekst piosenki:
Adnojčy na svitanku,
Jak sonca nie ŭzyšlo,
I nia čuć bylo spievaŭ ptušynych,
Rycara spatkala pačvara zlaja z hor -
Dačka brudnych troliaŭ chluslivych.
Pan Manelih, pan Manelih,
Kachanym budź maim
Atrymaješ ŭsie skarby ziamnyja.
Naliežać budu ja tabie,
A ty naliežać mnie.
Adkažy mnie toĺki: "tak" ci "nie"
Dvanaccać liepšych koniej
Atrymaješ ad mianie,
Što huliajuć u hornaj lahčynie.
Nikoli nie liažala siadla na ich spinie
I ich špory nikoli nie bili.
Dvanaccać vodnych mlynaŭ
JA padaru tabie
Što stajać pamiž Tillö i Ternö,
Ich žorny miedzianyja zachopiać ciabie,
I ich koly azdoblieny srebram.
Šabliu zalatuju ja padaru tabie.
Čaraŭnictvam jana abkavana.
Joj ty pieramožaš vorahaŭ svaich,
Budzie slava tabie i pašana
Kali b carkvoj Chrystovaj
Chryščona ty byla,
JA by ŭziaŭ padarunki takija.
A ty pačvara brudnaja i Djabla dzicia,
Čerci z piekla tabie jak radnyja."
Pačvaryna pabiehla ŭ piačoru da siabie,
U dušy jaje smutak i skrucha:
"Kab hety rycar hodny zastaŭsia pry mnie,
To pryjšoŭ by kaniec ŭsim pakutam..."
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):