Tekst piosenki:
Ciomnaj noczczu na bałocie banda trolau piła
Dy, kaniecznie, boczki brahi trolam nie chapiła
Noczkaj ciomnaj trolam pjanym czym siabie zaniaci?
Treba u wiosku iści da dzieda, jeszcze brahi uziaci
Szlach da wioski byu daremny, dzied pamior jaszcze uczora
Brahu wypili sialanie na chauturach użo da kropli
Troli zjeli usich sialanau, ale to daremna praca:
Hradus hetym nie padniaci, treba u les iści wiartacca
«Chto tam woszkajecca u lesie pamiż jełak dy karczou?»
Adczuwajuć troli złyja brydku czaławieczu krou
«Wybaczajcie, hіery troli, ja kryżak, szto uciok z pałona.
Dam wam sznapsu, choć zalicieś, zawiadzicie pad dubrouna!»
Kroczać szczylnymi szychtami, parabiŭszy z jełak dzidy
Złyja troli pad hrybami na hrunwaldzkuju na bitwu
U abozach, u kryżackich, szto pajszli suprać lićwinau
Sznapsu szmat i smacznych wojau na zakusku jość
Siecza lutaja idzie, troli zwarjacieli raptam
Bjuć, nibyta kamarou, rycarau u żaleznych łatach
Zastałosia użo niaszmat, sznaps użo nie za harami
I zakusiać hety sznaps kryżakami dy hrybami
Kroczać szczylnymi szychtami, parabiŭszy z jełak dzidy
Złyja troli pad hrybami na hrunwaldzkuju na bitwu
U abozach, u kryżackich, szto pajszli suprać lićwinau
Sznapsu szmat i smacznych wojau na zakusku jość
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):