Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Łona i Webber
Popularne teksty
Łona i Webber - Patrz szerzej
Patrz szerzej
Tekst dodał(a): whisper20
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Garrry
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): whisper20
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Moje wczoraj było bez następstw, ale szukało ich długo
Więc moje dziś budzi się po jedenastej grubo
Niewiele zmienia ta pora, bo po raz setny
Dziś ma to samo co wczoraj, co miał dzień przed tym
Od najwcześniejszych godzin po zmrok
Wszystkie dni mają problem jeśli chodzi o wzrok
Machnąłbym ręką na wadę nieistotną
Zniósłbym astygmatyzm, przeżyłbym krótkowzroczność
Ale one łapią ostrość nawet kiedy w dal patrzą
I mają bogatą wiedzę o kolorach, a nawet bogatszą
Nie słabnie im wzrok, choć patrzą non-stop
Moje dni widzą nieźle, problem w tym że wąsko
Niewielka wada, która sprawia że te dni widzą tylko to na co patrzą
Akurat i gryzą ten mały horyzont z nawet dobrą skalą,
Lecz bez szans żeby objąć całość.
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt,
a tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr.
Z dnia na dzień żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
i każdemu z nich co tak pilnie oka strzeże
mówię: patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej.
Wcześniej dni nie były często gotowe
ale dziś biorę moje dziś na męską rozmowę
i mówię mu "Wiem że masz wadę, ale chuj z wadą
przestań tak wypatrywać jutra i spójrz w prawo
spójrz w lewo gdyby pójść na bok
żeby puls tego wyczuć co dotychczas było pół-zjawą
e ej, nie bądź chłopcem schowaj tę pogardę
wiem że kryjesz pod nią strach przed tym co jest obce.
To prosty chwyt nie próbuj go ze mną
mam dość tych dni uwikłanych w codzienność
tolerujesz innych - brawo,
teraz gardź tolerancją, idź dalej, znajdź w sobie ciekawość
Może to po ciemnym wczoraj taki kac ci przypadł
ale przestań wszystko wiedzieć, zacznij pytać
i nawet bez ambicji że cokolwiek dostrzeżesz:
patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej".
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt,
a tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr.
Z dnia na dzień żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
i każdemu z nich co tak pilnie oka strzeże
mówię: patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej.
Więc moje dziś budzi się po jedenastej grubo
Niewiele zmienia ta pora, bo po raz setny
Dziś ma to samo co wczoraj, co miał dzień przed tym
Od najwcześniejszych godzin po zmrok
Wszystkie dni mają problem jeśli chodzi o wzrok
Machnąłbym ręką na wadę nieistotną
Zniósłbym astygmatyzm, przeżyłbym krótkowzroczność
Ale one łapią ostrość nawet kiedy w dal patrzą
I mają bogatą wiedzę o kolorach, a nawet bogatszą
Nie słabnie im wzrok, choć patrzą non-stop
Moje dni widzą nieźle, problem w tym że wąsko
Niewielka wada, która sprawia że te dni widzą tylko to na co patrzą
Akurat i gryzą ten mały horyzont z nawet dobrą skalą,
Lecz bez szans żeby objąć całość.
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt,
a tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr.
Z dnia na dzień żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
i każdemu z nich co tak pilnie oka strzeże
mówię: patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej.
Wcześniej dni nie były często gotowe
ale dziś biorę moje dziś na męską rozmowę
i mówię mu "Wiem że masz wadę, ale chuj z wadą
przestań tak wypatrywać jutra i spójrz w prawo
spójrz w lewo gdyby pójść na bok
żeby puls tego wyczuć co dotychczas było pół-zjawą
e ej, nie bądź chłopcem schowaj tę pogardę
wiem że kryjesz pod nią strach przed tym co jest obce.
To prosty chwyt nie próbuj go ze mną
mam dość tych dni uwikłanych w codzienność
tolerujesz innych - brawo,
teraz gardź tolerancją, idź dalej, znajdź w sobie ciekawość
Może to po ciemnym wczoraj taki kac ci przypadł
ale przestań wszystko wiedzieć, zacznij pytać
i nawet bez ambicji że cokolwiek dostrzeżesz:
patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej".
Z dnia na dzień, żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
bo wciąż wąsko widzą mimo tylu przynęt,
a tak trudno zwiększyć im horyzont choćby o centymetr.
Z dnia na dzień żeby wzrok im przywykł
uczę moje dni zmiany perspektywy
i każdemu z nich co tak pilnie oka strzeże
mówię: patrz trochę szerzej, patrz trochę szerzej.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieMy yesterday was without after-effects yet it looked for them for a long time
so my today is gonna wake up well after eleven
that time changes little as for the umpteenth time today has the same as yesterday what had the day before
from the earliest hours until the dusk
each day has a problem with sight
I would give up the unimportant defect
I would endure the astigmatism I would survive the short-sightedness
but they catch the sharpness even when they look away
and have a thorough knowledge of colours and even more thorough one
their sight is not deteriorating although they’re looking non-stop
the sight of my days is not so bad the problem is that it’s too narrow
a slight defect which makes those days see only what they look at that very moment and they bite that small horizon even with a good scale
yet with no chances to embrace the whole
From day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
as they can see too narrowly despite so many incentives
and it’s so difficult to broaden their horizon even by a centimetre
from day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
and I tell each of them which so diligently guard its eye to look a little more broadly
Previously the days were often not ready
yet today I take my today for a masculine talk and tell it “I know that you have a defect but fuck the defect
stop looking out for for tomorrow so and take a look right
take a look left if to go aside
to feel the pulse of what has been so far a half-apparition
e ey don’t be so boyish and hide that contempt
I know that you hide a fear of what is alien under it
This is a simple trick don’t try it with me
I’m fed up with those days which have become embroiled in everyday life
you tolerate others bravo
now despise the tolerance go further and find curiosity in you
maybe it was after the dark yesterday that such hangover fell to you
yet stop knowing everything and start asking
questions and even with no ambition that you might spot anything
look a little more broadly “
From day to day for my sight to get used to it I teach my days to change the perspective
as they can see too narrowly despite so many incentives
and it’s so difficult to broaden their horizon even by a centimetre
from day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
and I tell each of them which so diligently guards its eye to look a little more broadly
so my today is gonna wake up well after eleven
that time changes little as for the umpteenth time today has the same as yesterday what had the day before
from the earliest hours until the dusk
each day has a problem with sight
I would give up the unimportant defect
I would endure the astigmatism I would survive the short-sightedness
but they catch the sharpness even when they look away
and have a thorough knowledge of colours and even more thorough one
their sight is not deteriorating although they’re looking non-stop
the sight of my days is not so bad the problem is that it’s too narrow
a slight defect which makes those days see only what they look at that very moment and they bite that small horizon even with a good scale
yet with no chances to embrace the whole
From day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
as they can see too narrowly despite so many incentives
and it’s so difficult to broaden their horizon even by a centimetre
from day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
and I tell each of them which so diligently guard its eye to look a little more broadly
Previously the days were often not ready
yet today I take my today for a masculine talk and tell it “I know that you have a defect but fuck the defect
stop looking out for for tomorrow so and take a look right
take a look left if to go aside
to feel the pulse of what has been so far a half-apparition
e ey don’t be so boyish and hide that contempt
I know that you hide a fear of what is alien under it
This is a simple trick don’t try it with me
I’m fed up with those days which have become embroiled in everyday life
you tolerate others bravo
now despise the tolerance go further and find curiosity in you
maybe it was after the dark yesterday that such hangover fell to you
yet stop knowing everything and start asking
questions and even with no ambition that you might spot anything
look a little more broadly “
From day to day for my sight to get used to it I teach my days to change the perspective
as they can see too narrowly despite so many incentives
and it’s so difficult to broaden their horizon even by a centimetre
from day to day for their sight to get used to it I teach my days to change the perspective
and I tell each of them which so diligently guards its eye to look a little more broadly
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Adam Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
Andrzej |
| Rok wydania: |
2011-09-30 |
| Wykonanie oryginalne: |
Łona i Webber |
| Płyty: |
Cztery I Pół |
Komentarze (0):