Tekst piosenki:
Luka
Ref.: Zostań aż premierę będzie miał świt
Zostań, wiesz że nie musimy stąd iść
Złap mnie za rękę tak mocno kiedy patrzę w twoją twarz
Widzę w niej więcej niż chciałabyś mi dać
Dzisiaj jesteś dla mnie najjaśniejszą z gwiazd
Daj mi siebie więcej, a zabiorę cię tam
Zabiorę cię tam gdzie księżyc świeci dla nas tylko
Zatrzymamy czas, polecimy inną orbitą
Wsłuchaj się w mój głos kiedy szepczę ci to wszystko
Poczuj tej harmonii toń, potem płyń z nią
Spokojny oddech, podróżuję po tobie
Jakbym kosztował ambrozję, czuję to gdy cię dotknę
Złap mocno moją dłoń, naróbmy sobie wspomnień
Bo kiedy wstanie dzień zniknie mistyczna moc
Nie podnoś swych powiek, pogłaszczę twe plecy słowem
Jak woda i ogień wiem dobro i zło
Złączymy to z siłą tysięcy bomb
Zostań ze mną tu, szeptem nakarmijmy noc
Ref.: Zostań (zostań) aż premierę będzie miał świt (aż będzie miał świt)
Zostań (zostań), wiesz że nie musimy stąd iść (nie musimy stąd iść)
Rover
Nie musimy iść, daj mi tylko płomień na palcu
Linie papilarne płoną jak liść
Popiół jak ciało podane sile wiatru
Gną się usta w niemy krzyk, myśli kołują jak tajfun
I między oddechem a cieniem u drzwi
Między piskiem a urwanym 'stul pysk'
Między jednym a drugim uderzeniem
Gdy paznokcie wbijasz pod skórę do krwi
Między jednym a drugim sumieniem
Gdy ciała to tandem a ziemia drży pod nim
Mówisz dotknij bez opcji zwolnij
Nie będzie 'call me' i opcji powtórz
Wyłącznie jeden raz ma smak
Uznaję tylko monoteizm odczuć
Zostań, nie odchodź póki sen nie przyniesie ulgi
Zostań do czasu, w którym mrok rozgoni pół świt
I zanim czar chwil pryśnie, a nasz czas zabije budzik
Wyjdź zostawiając kolczyk
Tylko kolczyk bym nie musiał się wkurwić
Luka
Ref.: Zostań (zostań) aż premierę będzie miał świt (aż będzie miał świt)
Zostań (zostań), wiesz że nie musimy stąd iść
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):