Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Marco Mengoni
Marco Mengoni - In Tempo
In Tempo
Tekst dodał(a): esti222
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): esti222
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Si vive
Di parole e silenzi
Di occasioni apparenti
Buio e lampade soffuse in vecchi appartamenti
(Si vive)
Di stazioni affollate
Di carezze rubate
Sopra divani presi a rate (Presi a rate)
Di lampi bianchi e di sole
Voglia di andarsene altrove
E camminare vecchie strade con le scarpe nuove
E di fermate inattese
Di colpi bassi e di arrese
Di grandi passi e piccole cose
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Si vive
Di promesse deluse
Di coraggio e di scuse
Di penombra e di sospiri dietro a porte chiuse
(Si vive)
Di sudore e di pane
Di occasioni mondane
Di serie cult americane
Di sangue dentro alle vene
E di canzoni leggere
E dei tuoi occhi e la tua bocca e quel che ti appartiene
E di parole inattese
Di vincitore e di arrese
D'amore ed altre piccole cose
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Ce ne andremo stanotte
Senza fare rumore
Senza neanche un biglietto
Alla porta di casa
Guiderò senza fretta
Ed apposta perderemo la strada
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Di parole e silenzi
Di occasioni apparenti
Buio e lampade soffuse in vecchi appartamenti
(Si vive)
Di stazioni affollate
Di carezze rubate
Sopra divani presi a rate (Presi a rate)
Di lampi bianchi e di sole
Voglia di andarsene altrove
E camminare vecchie strade con le scarpe nuove
E di fermate inattese
Di colpi bassi e di arrese
Di grandi passi e piccole cose
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Si vive
Di promesse deluse
Di coraggio e di scuse
Di penombra e di sospiri dietro a porte chiuse
(Si vive)
Di sudore e di pane
Di occasioni mondane
Di serie cult americane
Di sangue dentro alle vene
E di canzoni leggere
E dei tuoi occhi e la tua bocca e quel che ti appartiene
E di parole inattese
Di vincitore e di arrese
D'amore ed altre piccole cose
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Ce ne andremo stanotte
Senza fare rumore
Senza neanche un biglietto
Alla porta di casa
Guiderò senza fretta
Ed apposta perderemo la strada
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Ma viene adesso
A risvegliarmi in tempo
Un sogno così vivido
Un sosia di me stesso
Un prigioniero libero
Un volto in uno specchio identico a me
Grido, ma la mia voce
Non esiste
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieŻyje się
Z słów i milczenia
Z pozornych okazji
Ciemność i przytłumione lampy w starych mieszkaniach
(Zyje się)
Z zatłoczonych stacji
Z ukradzionych pieszczot
Na kanapach wziętych na raty (Wziętych na raty)
Z białych błysków i słońca
Pragnienie pójścia gdzieś indziej
I chodzenia starymi drogami w nowych butach
I z niespodziewanych przystanków
Z ciosów poniżej pasa i poddań
Z wielkich kroków i małych rzeczy
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Zyje się
Z rozczarowanych obietnic
Z odwagi i wymówek
Z półmroku i westchnień za zamkniętymi drzwiami
(Zyje się)
Z potu i chleba
Z światowych okazji
Z amerykańskich kultowych seriali
Z krwi w żyłach
I z lekkich piosenek
I z twoich oczu i twoich ust i tego, co do ciebie należy
I z niespodziewanych słów
Z wygranej i poddań
Z miłości i innych małych rzeczy
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Odejdzimy dzisiaj w nocy
Bez robienia hałasu
Bez nawet bileciku
Na drzwiach domu
Będę prowadził bez pośpiechu
I celowo zgubimy drogę
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Z słów i milczenia
Z pozornych okazji
Ciemność i przytłumione lampy w starych mieszkaniach
(Zyje się)
Z zatłoczonych stacji
Z ukradzionych pieszczot
Na kanapach wziętych na raty (Wziętych na raty)
Z białych błysków i słońca
Pragnienie pójścia gdzieś indziej
I chodzenia starymi drogami w nowych butach
I z niespodziewanych przystanków
Z ciosów poniżej pasa i poddań
Z wielkich kroków i małych rzeczy
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Zyje się
Z rozczarowanych obietnic
Z odwagi i wymówek
Z półmroku i westchnień za zamkniętymi drzwiami
(Zyje się)
Z potu i chleba
Z światowych okazji
Z amerykańskich kultowych seriali
Z krwi w żyłach
I z lekkich piosenek
I z twoich oczu i twoich ust i tego, co do ciebie należy
I z niespodziewanych słów
Z wygranej i poddań
Z miłości i innych małych rzeczy
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Odejdzimy dzisiaj w nocy
Bez robienia hałasu
Bez nawet bileciku
Na drzwiach domu
Będę prowadził bez pośpiechu
I celowo zgubimy drogę
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Ale teraz przychodzi
Aby mnie obudzić na czas
Sen tak żywy
Sobowtór mnie samego
Wolny więzień
Twarz w lustrze identyczna do mnie
Krzyczę, ale mój głos
Nie istnieje
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Marco Mengoni, Fabio Ilacqua Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
Marco Mengoni |
| Rok wydania: |
2023 |
| Płyty: |
Materia (Prisma) |
Komentarze (0):