Mauade Bilka - Guru

Jad o smaku miodu w obliczu głodu
Jestem wszystkim czego chcesz
Poczujesz ulgę i delikatny dotyk
Ścierwa gdy go zjesz
Skojarzysz go miło
Jak dobrze się piło
Zgnije twoje serce
I wrócisz po więcej

Potwory nas dopadły, zjadły nasze dzieci
Nie chcieliśmy walki, jesteśmy słabi
Przybyli rabusie, wpadli w nasze sieci
Bandytów łatwiej jest zabić
Trucizna i morderstwo, żywność i braterstwo
Z góry i z dołu wygląda inaczej i zajebiście
I tak nie zawuazyliscie

Wy i wasze żony
Produkcja botów i linii obrony
I wasi mężowie
Nasienie wężowe wojów spoconych

Wpatrzony w ideały już będziesz tak miał
Wpatrzony w ideały
Wpatrzony w ideały już będziesz tak miał
Odwracam wzrok
Będę miał jak będę chciał
Wpatrzony w ideały już będziesz tak miał

Podchodzę do góry już po raz któryś
Nie ma tam nawet drzew, krzewów i kwiatów
Ponury z góry płynie najczarniejszy zlew
Spopielone zgliszcza muru
Chujowe uroczysko
Na górze jest GURU i to właściwie wszystko