Tekst piosenki:
(1. Mc0_KaEs)
Nie pozwól im się dowiedzieć, że straciłem kontrolę,
Że nie mam do tego siły, że znowu się boję.
Byłem świadkiem hipokryty, widziałem na własne oczy
Jak łatwo stracić wiarę, za te parę złotych.
Ja nie opadam po tym, chodź sam opadałem nie raz,
Jak ciężko jest powstać, gdy los wszystko ci zabiera.
Widziałem teatr i maski na twarzach ludzi,
Którzy jak lunatycy nie są wstanie się obudzić.
Nie pozwól im mówić, o tym co mnie przerasta,
Ja też kiedyś płakałem, tak bywało, rzecz jasna.
A tych ludzi garstka, która podała mi rękę,
Bezinteresownie czyha, aż się odwdzięczę .
A więc nie mów im więcej, że byłem tutaj,
Nie mów, jak mam na imię ,oni będą mnie szukać,
Nie mów im nigdy, że się zmieniłem
Nie mów im skąd jestem, ani gdzie się urodziłem,
Nie mów im, nie mów im, nie mów im, och,
Nie mów im, nie mów im, ej, ej, nie mów im nigdy, nigdy.
(Ref. Patty)
Nie mów im, że wiara to sen,
Że tutaj świat się zmienia, by człowiek już się nie bał.
Nie mów, że tu na stratach jest.
Boisz się, że obwinią, o wszystko cię zawinią.
(2. Patty)
Czasem popełniał błędy, wiem, że jest ich za dużo,
Ale staram się naprawiać i to robię nie na próżno .
Czasem brakuje mi sił, ale nie mów im nic.
Szybciej chce z tego wyjść, a nie dalej w tym tkwić.
Przychodzi na myśl mi, to co nigdy nie powinno.
Nie mów im o tym, przecież wiesz o czym pomyślą.
Chce tego uniknąć, bo to mi nie potrzebne,
Stosy nieprawdy o tym co siedzi we mnie.
Nie mów im nic, i tak będzie najlepiej.
Nie mów, że jestem, nie mów gdzie i w jakim mieście.
Nie mów im o tym, że czasem jestem zbyt wulgarna,
Bo wciąż naprawiam to, nie chce ich do siebie zrażać .
Nie mów im, że mam trudny charakter,
Bo odbiorą to źle i może spiszą mnie na starte .
Proszę nie mów im nic, odpowiem za swoje czyny,
Bo przecież nie ma człowieka, co by za nic się winił.
(Ref. Patty)
Nie mów im, że wiara to sen,
Że tutaj świat się zmienia, by człowiek już się nie bał.
Nie mów, że tu na stratach jest.
Boisz się, że obwinią, o wszystko cię zawinią.
(3. Basti)
Nie mów im, że nie krzyczę, żeby jebać policję.
Nie mów im, że nie jestem wychowany przez ulicę.
Wychowali mnie rodzice, o tym też nie wolno mówić.
Na szczęście są po rozwodzie, może mnie polubisz,
Może w twoich oczach będę elo autentycznym ziomek.
Dasz mi na tym zarobić, będę twoim idolem.
To co będziesz chciał usłyszeć, usłyszysz, bo ja to powiem.
Później [?] pochwalę ci się moim nowym domem.
Będę reprezentował biedę dla ciebie dożywotnią,
Tylko nic nie mów im, bo oni mi zazdroszczą,
Nie mów im prawdy, prawdy mówić tu nie wolno,
Ty nie mów nic, ja powiem kocham cię Polsko !
[ ... ]
(Mc0_KaEs, Basti, Patty)
Nie mów im, nie mów im, nie mów im, nie mów im !
(Ref. Patty)
Nie mów im, że wiara to sen,
Że tutaj świat się zmienia, by człowiek już się nie bał.
Nie mów, że tu na stratach jest.
Boisz się, że obwinią, o wszystko cię zawinią.
Nie mów im !
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):