Tekst piosenki:
Siedzę wkurzony, przy dużym piwie,
lecz wcale nie chce mi się pić.
Drażnią mnie twarze pseudo-szczęśliwe,
ja nie wiem jak mam dalej żyć.
Ciągle za cienko w życiu mi leci,
ktoś mówi jeszcze nie jest źle.
Musisz losowi stanąć na przeciw
i wierzyć z całej siły że...
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Dojść jak najwyżej, dojść jak najdalej,
sto kalkulacji no i nic.
Na zachód muszę, gonić za szmalem,
by bardziej mieć, niż sobą być.
Lepiej czy gorzej, jutro być może,
ze stresem dzisiaj skończyć chcę,
więc swój kapitał chyba wyłożę
wrzucę na luz i powiem, że...
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Życie, życie mój kolego jest od tego,
by pełnymi je garściami brać,
tyle w życiu jest dobrego ile złego,
i nie musisz wcale się go bać.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):