Moby - Extreme Ways (Jason Bourne)

Skrajne działania wróciły raz jeszcze
Skrajne miejsca, których nie znałem
Zniszczyłem wszystko nowe jeszcze raz
Wszystko co posiadałem
Wyrzuciłem to przez okno; przybędą
Wyjątkowe działania, które znam, rozdzielą
Kolory mojego morza
Doskonale mnie pomalują

Skrajne działania, które pomogły mi
Pomogły mi późnej nocy
Skrajne miejsca do których poszedłem
Takie, które nigdy nie ujrzały światła
Brudne piwnice, brudny hałas
Brudne miejsca przechodzą przez
Skrajne światy samotnie
Czy kiedykolwiek Ci się podobało to?


Stanąłbym w kolejce za tym
Zawsze znajdzie się w życiu miejsce na to

Och kochanie, och kochanie
Wtedy to się rozpadło, to się rozpadło
Och kochanie, och kochanie
Wtedy to się rozpadło, to się rozpadło

Skrajne dźwięki które mi powiedziały
Każdej nocy w uścisku mnie trzymały
Nie miałem wiele do powiedzenia
Nie zrezygnowałem ze światła
Zamknąłem oczy i zamknąłem siebie
I zamknąłem mój świat
i nigdy nie otwarłem na nic
Co mogło dopaść mnie, kompletnie

Musiałem zamknąć wszystko
Musiałem zamknąć mój umysł
Zbyt wiele rzeczy mogło mnie pociąć
Zbyt wiele mogło ślepcem mnie uczynić
Widziałem tak wiele w tak wielu miejscach
Tak wiele trosk, tak wiele twarzy
Tak wiele brudnych spraw
Nie byłbyś w stanie uwierzyć

Stanąłbym w kolejce za tym
To zawsze dobre jest w życiu do tego

Och kochanie, och kochanie
Wtedy to się rozpadło, to się rozpadło
Och kochanie, och kochanie
Wtedy to się rozpadło, to się rozpadło

Nie wypowiesz mojego imienia, czy wypowiesz je raz jeszcze
Nie wypowiesz mojego imienia, czy wypowiesz je raz jeszcze
Och wiem, że potrafię, Och wiem, że potrafię, Och wiem, że potrafię Cię odnaleźć

Och kochanie (och kochanie), och kochanie (och kochanie)
Wtedy to się rozpadło (to się rozpadło), to się rozpadło (to się rozpadło)
Och kochanie (och kochanie), och kochanie (och kochanie)
Tak jak zawsze (jak zawsze), jak zawsze (jak zawsze)