Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Mos Def
Mos Def - Auditorium
Auditorium
Tekst dodał(a): LancerEvoX
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): battlefieldgirl
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): power3210
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
the way I feel sometimes its too hard to sit still
things are so passionate times are so real
sometimes I try an chill mellow down blowin smoke
smile on my face but its really no joke
you feel it in the streets people breathe without hope
they goin through the motion, they dimmin down they focus
the focus gettin clear and the light turn sharp
and the eyes go teary, the mind grow weary
I speak it so clearly sometimes ya don't hear me
I push it past the bass no nations gotta feel me
I feel it in my bones, black, I'm so wide awake
that I hardly ever sleep, my flows forever deep
and its volumes or scriptures when I breath on a beat
my presence speak volumes before I say a word
I'm every where penthouse pavement and curb
cradle to the grave tall lead you onna shell
universal ghetto life holla black you know it well
quiet storm vital form pen pushed it right across
mind is a vital force, high level right across
shoulders the lions raw voice is the siren
I swing round ring out and bring down the tyrant
shocked a small act could knock a giant lopsided
the world is so dangerous there's no need for fightin
suttins tryna hide like the struggle wont find em
and the sun bust through the clouds to clearly remind him
everywhere penthouse pavement and curb
cradle to the grave talk'll lead you on a shell
universal ghetto life holla black you know it well
what it is
you know they know
what it is
we know yall know
what is is
ecstatic there it is
huh
(2X)
what it is
you know we know
what it is
they know yall know
what it is
you don't know? here it is
(2X)
[and always on time and rockin ya mind]
sit and come relax riddle off the mac, its the patch
imma soldier in the middle of iraq
well say about noonish commin out the whip
and lookin at me curious, a young Iraqi kid (awww)
carrying laundry, whats wrong G? hungry?
no, gimme oil or get fuck out my country
and in Arabian barkin other stuff
till his moms come grab him and they walk off in a rush
I'm like surely hope that we can fix our differences soon (bye!)
white apples im breakin on
you take everything why not just take the damn food like
I don't understand it, on another planet?
51 of this stuff how im gunna manage?
and increasing the sentiment gentlemen
gettin down on that middle eastern instruments
realized trappin is crap
walk over kicked one of my fabulous raps (la dee da dee)
Arab (??) they well wished they glad wrapped
now the kid considered like an Elvis of Baghdad
things are so passionate times are so real
sometimes I try an chill mellow down blowin smoke
smile on my face but its really no joke
you feel it in the streets people breathe without hope
they goin through the motion, they dimmin down they focus
the focus gettin clear and the light turn sharp
and the eyes go teary, the mind grow weary
I speak it so clearly sometimes ya don't hear me
I push it past the bass no nations gotta feel me
I feel it in my bones, black, I'm so wide awake
that I hardly ever sleep, my flows forever deep
and its volumes or scriptures when I breath on a beat
my presence speak volumes before I say a word
I'm every where penthouse pavement and curb
cradle to the grave tall lead you onna shell
universal ghetto life holla black you know it well
quiet storm vital form pen pushed it right across
mind is a vital force, high level right across
shoulders the lions raw voice is the siren
I swing round ring out and bring down the tyrant
shocked a small act could knock a giant lopsided
the world is so dangerous there's no need for fightin
suttins tryna hide like the struggle wont find em
and the sun bust through the clouds to clearly remind him
everywhere penthouse pavement and curb
cradle to the grave talk'll lead you on a shell
universal ghetto life holla black you know it well
what it is
you know they know
what it is
we know yall know
what is is
ecstatic there it is
huh
(2X)
what it is
you know we know
what it is
they know yall know
what it is
you don't know? here it is
(2X)
[and always on time and rockin ya mind]
sit and come relax riddle off the mac, its the patch
imma soldier in the middle of iraq
well say about noonish commin out the whip
and lookin at me curious, a young Iraqi kid (awww)
carrying laundry, whats wrong G? hungry?
no, gimme oil or get fuck out my country
and in Arabian barkin other stuff
till his moms come grab him and they walk off in a rush
I'm like surely hope that we can fix our differences soon (bye!)
white apples im breakin on
you take everything why not just take the damn food like
I don't understand it, on another planet?
51 of this stuff how im gunna manage?
and increasing the sentiment gentlemen
gettin down on that middle eastern instruments
realized trappin is crap
walk over kicked one of my fabulous raps (la dee da dee)
Arab (??) they well wished they glad wrapped
now the kid considered like an Elvis of Baghdad
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieCzasami czuję się tak, że nie mogę usiedzieć w miejscu.
Rzeczy są takie namiętne, czasy są takie prawdziwe.
Czasem próbuję się zrelaksować, jarając,
uśmiecham się, ale nie jest mi wesoło.
Czujesz to na ulicy, ludzie oddychają bez nadziei,
idą przez tłum, coraz bardziej gasną.
To staje się jasne, a światło się wyostrza,
oczy napływają łzami, umysł się rozleniwia.
Mówię to tak jasno, że czasem mnie nie słyszycie
pcham to w przeszłość, żaden naród nie musi mnie czuć.
Czuję to w moich czarnych kościach, jestem tak wyraźnie rozbudzony, że ledwo śpię, moje flow zawsze jest głębokie,
i jego głośność czy wersy, kiedy biorę oddech na bicie.
Moja obecność dodaje rozgłosu, zanim powiem słowo,
jestem na wszystkich daszkach, chodnikach, krawężnikach.
Kołyska aż po grób doprowadzi was do szaleństwa.
Ogólne życie w getcie... Tak, czarni, znacie to dobrze.
Cicha burza, witalna forma i długopis wepchnięty na wskroś.
Umysł to potęga, wyższy poziom osiągnięty też na wskroś.
Ramiona, lwy, ogorzały głos jest syreną
kołysze się dookoła,łączę się, i przynoszę tyranię
zszokowany małą scenką, mogłem uderzyć, tracąc równowagę
świat jest takie niebezpieczny, nie ma potrzeby walczyć
chcą się ukryć, jakby ciężko było ich odnaleźć
słońce przenika chmury, by mu przypominać
każdy penthouse, chodnik i krawężnik
kołyska na mogile, gadka poprowadzi Cię na pocisk
uniwersalne życie getto, wiesz co mam na myśli
Jakie to jest ? (życie)
Ty wiesz, oni wiedzą.
Jakie to jest ?
My wiemy, wszyscy wiedzą.
Jakie to jest ?
Ekstatyczne jest, hehe.
Jakie to jest ?
Ty wiesz, oni wiedzą
Jakie to jest ?
Oni wiedzą, wszyscy wiedzą.
A ty nie wiesz? Oto masz.
zawsze na czas, bujając twój umysł
usiądź i wyluzuj,zagadka gościa, to łata,przykrywka
jestem żołnierzem, w środku Iraku
powiedzmy w południe, wychodzi chłopiec do bicia
patrz na mnie z ciekawością, młody irakijski dzieciak
niesie pranie, co mały-głodny jesteś?
nie-daj mi ropę albo wypierdalaj z mojego kraju
i araby tachający inny towar
dopóki mamuśki nie przyjdą i nie odejdą w pośpiechu
jestem prawie pewien, że naprawimy nasze różnice niedługo
biały towar, wchodzę w to
bierzesz wszystko, dlaczego nie weźmiesz tego cholernego jedzenia
nie rozumiem-jak to, na innej planecie, czy jak?
51 tego towaru-jak sobie poradzę?
sentyment, daję radę panowie
przygnębiony środkowo-wschodnimi instrumentami
uświadomiony, że pułapki są beznadziejne
odszedłem, zostawiając mój bajeczny rap
araby-życzą sobie być bezpieczni
dziecko uważa się za elvisa bagdadu
Rzeczy są takie namiętne, czasy są takie prawdziwe.
Czasem próbuję się zrelaksować, jarając,
uśmiecham się, ale nie jest mi wesoło.
Czujesz to na ulicy, ludzie oddychają bez nadziei,
idą przez tłum, coraz bardziej gasną.
To staje się jasne, a światło się wyostrza,
oczy napływają łzami, umysł się rozleniwia.
Mówię to tak jasno, że czasem mnie nie słyszycie
pcham to w przeszłość, żaden naród nie musi mnie czuć.
Czuję to w moich czarnych kościach, jestem tak wyraźnie rozbudzony, że ledwo śpię, moje flow zawsze jest głębokie,
i jego głośność czy wersy, kiedy biorę oddech na bicie.
Moja obecność dodaje rozgłosu, zanim powiem słowo,
jestem na wszystkich daszkach, chodnikach, krawężnikach.
Kołyska aż po grób doprowadzi was do szaleństwa.
Ogólne życie w getcie... Tak, czarni, znacie to dobrze.
Cicha burza, witalna forma i długopis wepchnięty na wskroś.
Umysł to potęga, wyższy poziom osiągnięty też na wskroś.
Ramiona, lwy, ogorzały głos jest syreną
kołysze się dookoła,łączę się, i przynoszę tyranię
zszokowany małą scenką, mogłem uderzyć, tracąc równowagę
świat jest takie niebezpieczny, nie ma potrzeby walczyć
chcą się ukryć, jakby ciężko było ich odnaleźć
słońce przenika chmury, by mu przypominać
każdy penthouse, chodnik i krawężnik
kołyska na mogile, gadka poprowadzi Cię na pocisk
uniwersalne życie getto, wiesz co mam na myśli
Jakie to jest ? (życie)
Ty wiesz, oni wiedzą.
Jakie to jest ?
My wiemy, wszyscy wiedzą.
Jakie to jest ?
Ekstatyczne jest, hehe.
Jakie to jest ?
Ty wiesz, oni wiedzą
Jakie to jest ?
Oni wiedzą, wszyscy wiedzą.
A ty nie wiesz? Oto masz.
zawsze na czas, bujając twój umysł
usiądź i wyluzuj,zagadka gościa, to łata,przykrywka
jestem żołnierzem, w środku Iraku
powiedzmy w południe, wychodzi chłopiec do bicia
patrz na mnie z ciekawością, młody irakijski dzieciak
niesie pranie, co mały-głodny jesteś?
nie-daj mi ropę albo wypierdalaj z mojego kraju
i araby tachający inny towar
dopóki mamuśki nie przyjdą i nie odejdą w pośpiechu
jestem prawie pewien, że naprawimy nasze różnice niedługo
biały towar, wchodzę w to
bierzesz wszystko, dlaczego nie weźmiesz tego cholernego jedzenia
nie rozumiem-jak to, na innej planecie, czy jak?
51 tego towaru-jak sobie poradzę?
sentyment, daję radę panowie
przygnębiony środkowo-wschodnimi instrumentami
uświadomiony, że pułapki są beznadziejne
odszedłem, zostawiając mój bajeczny rap
araby-życzą sobie być bezpieczni
dziecko uważa się za elvisa bagdadu
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Madlib, Mos Def & Slick Rick Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka: |
Madlib |
| Rok wydania: |
2009 |
| Płyty: |
The Ecstatic |
Komentarze (1):