Tekst piosenki:
Wracam do domu najebany po kryjomu
Wchodze tak by nie dać złapać się nikomu by nie było
Znowu mam dość tego tonu, chcę spać by obudzić się znowu a tu
Od czasu do czasu za alkohol, za godziny, za palenie grasu
Pytam ciebię kotku o co tyle hałasu
Przecież jestem kocham cię nie traćmy na to czasu
Chodź do mnie i przestań marudzić
Przestań się łudzić że mi się to kiedyś znudzi
Po co ta złość kochanie się w tobię budzi
Jestem jaki jestem ale i tak wyjdę na ludzi
Kochanie to była zwykła biba nie pękaj
znowu robisz... (przecież)
Każda panienka przy tobie wymięka
Znowu szłyszę... (a ja)
Wypiłem tylko drina i wypaliłem skręta
A ty znowu swoje...
Przestań marudo bo pomału wymiękam
Przypadkowo oko zawiesiłem na tej lali
Bo za długo żeśmy na przeciwko niej stali
Lali dużo piwa do dużych puchali
W między czasie runda by zakurzyć trochę chali
Mieli nie dali a poczęstowali
Dalej dali, coraz więcej chlali
Gorąco na sali w gardle ciąglę pali
Jedni zostali inni pouciekali
Nocą.. wiem że wracam, Znowu nocą
Po co ten ton i awantura pytam o co
Kochanie to była zwykła biba nie pękaj
znowu robisz... (przecież)
Każda panienka przy tobie wymięka
Znowu szłysze... (a ja)
Wypiłem tylko drina i wypaliłem skręta
A ty znowu swoje...
Przestań marudo bo pomału wymiękam
Przecież nie robie tego często
A często spotykam sie z twoja pretensją
Pod presją wiesz że mijam kłamstwo omijam kurestwo
To przy tobie znajduje sie moje królestwo
I-LE MO-ŻNA CI TŁU-MA-CZYĆ
Że już nigdy nikt więcej niż ty nie będzie dla mnie znaczyc
Kobieto powiedz mi
I-LE MO-ŻNA CI TŁU-MA-CZYĆ
Że już nigdy nikt więcej niż ty nie będzie dla mnie znaczyc
Kobieto powiedz mi
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):