Tekst piosenki:
[Bridge: publiczność]
Vkie, vkie, vkie, vkie...
[Zwrotka 1: vkie]
Jesteś swoim największym wrogiem
Kiedy patrzysz w lustro unieś ponad klatę dłonie
Uczucia są słabością, więc rzadko sięgam po nie
Nie szukam wymówek, potrafię porażkę ponieść
Dużo mówią, ale nic nie mówią oczy ich
Pod nogami trupy, całe życie muszę po tym iść
Widzę zioma jak się stacza, kiedyś złoty typ
Śmierć może przyjść, moja legenda wciąż będzie żyć
Showbiznes to dziwka, a Ty próbujesz jak oni być
Chuj z tym, kto w tym kraju dał Ci taki styl?
Dziwki w szoku zawsze, when i step on the street
Boje się siebie, w ryzach trzyma mnie krótka nić
Dwa piętnaście kurwa chciałem być jak blokers
Wolę zawrzeć pakt z diabłem, niż z blokiem
Oktagon chuja znaczy, jeśli robisz z mordy dupę
Wolisz dać na wódę, niż ziomowi na papugę
[Bridge: vkie]
Mam 22 lata, więc życie przеde mną
Mam 22 lata - Jest mi kurwa wszystko jedno
Siada mi sеrce i na bani obojętność
Miałem iść na spaw, ale NOON wjechał z pętlą
[Zwrotka 2: vkie]
Zawsze robię Wam na przeciw, nie spodziewam się owacji
Byłaś tylko na raz, nie spodziewaj się kolacji
Koło chuja latają mi wojownicy spacji
Nic nie powiesz w oczy, nawet w nie nie patrzysz
Już zdążyłem się z betonem zaprzyjaźnić
Nagle jest pieniądz i tak nie dał satysfakcji
Jestem młody pracuś, Ty leniwy chuj jak Garfield
Kręciłem te zwijki, potem kreśliłem na kartki
Nie jestem otwarty, nie chodzę na party, nie chodzę na randki
Rodzina mówi, Ty z diabłem tańczysz
Jestem w tym po szyję, już za późno by się martwić
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):