Tekst piosenki:
Nie potrzebuję wokół ludzi, którzy zakłócają spokój,
a wiem, że niestety w chuj takich osób jest,
pokaż gest, wysłuchaj ich do końca,
nie da się bo dostajesz pierdolca,
dzika korba i zryta bania,
to efekty słuchania twojego gadania,
dlatego biorę baniak lodowatej wody,
i wylewam ci na łeb żebyś opamiętał się,
gdzieś mam cię, nie mam tyle cierpliwości,
na takich gości co myślą, że są w stanach,
masz w chuj siana to spożytkuj je dobrze,
nie udawaj kogoś kim nie jesteś tu w Polsce,
bo to nie USA, tu jest inny rap,
tu jest "kurwa mać" a nie "fuck",
brak mi słów tu i teraz, skreślam niepotrzebne,
frajerów, psy, każdą bananową mendę,
niewyparzoną gębę społeczniaka na komendzie,
nawet tego co czeka na kopertę po kolędzie,
mówi dobrze będzie i czeka na ten hajs,
jak mu nie dasz jesteś zły, w zeszyciku wpis masz,
ten blask monet, ja przekreślam to,
i przekreślam tych co przysłonił im wzrok,
bo ja mam moc tego co prawdziwe,
grubą rurą to podkreślam a skreślam co fałszywe.
Mam taką listę (ja też) wiesz, różne sprawy,
różni ludzie, Ziomuś bez obawy,
skreślę niepotrzebne, przez które staję się słaby,
a zostawię to bez czego żyć nie dam rady,
Mam taką listę (ja też) wiesz, różne sprawy,
różni ludzie, Ziomuś bez obawy,
skreślę niepotrzebne, przez które staję się słaby,
a zostawię to bez czego żyć nie dam rady.
Masz tu Miasta Odgłosy a nie klimaty ze wsi,
dźwięk, przez który społeczniak znowu nie śpi,
wierz mi ten styl rozjebie leszczy,
wszystko co niepotrzebne należy skreślić,
w naszej ekipie nie ma miejsca na fałsz,
złotych zębów blask czy świrowania gwiazd,
przyszedł czas, to moment rozliczenia,
zachowana twarz bez zbędnego pierdolenia,
tutaj się docenia chłopaku szczerość i prawdy,
a frajerów, konfidentów przerabia się na miazgę,
szacunek na ulicy jest jak pancerz,
to jest to typie czego nie zdobędziesz hajsem,
krzywe akcje, pierdolone psy, dwulicowe łby,
wszystko to obróciłbym w pył,
trzymam się swego zdania dopóki będę żył,
a jak umrę moje miejsce zajmie mój syn,
odpulam to co zatruwa powietrze,
zostawię to co ważne a niepotrzebne skreślę,
takie podejście to droga do szczęścia,
a dzięki temu przestrzeń dookoła się powiększa,
a cała reszta nie ma znaczenia,
nie zmienię zasad nawet jak zatrzyma się ziemia,
to co masz doceniaj a zdobędziesz Wiktorię,
Arson, Lukas tworzymy nową historię.
Mam taką listę (ja też) wiesz, różne sprawy,
różni ludzie, Ziomuś bez obawy,
skreślę niepotrzebne, przez które staję się słaby,
a zostawię to bez czego żyć nie dam rady,
Mam taką listę (ja też) wiesz, różne sprawy,
różni ludzie, Ziomuś bez obawy,
skreślę niepotrzebne, przez które staję się słaby,
a zostawię to bez czego żyć nie dam rady.
Grubą linią to podkreślam...
Teraz skreślam niepotrzebne...
Odgłosy Miasta, PMD...
Wielu razem z nami...
Studio Konkret...
Wschodnia Strona...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):